Współpraca gangsterów był iście miedzynarodowa, i to ponad podziałami na państwa unijne. Struktura grupy była nieco skomplikowana.
- Ukraińcy pracowali na terenie swojego kraju dla włoskich przestępców. Zajmowali sie transportem podrabianych papierosów za granicę. Jako zapłatę za swoją "pracę" dostali od Włochów sporą partię podrobionych banknotów o nominałach 50 i 100 euro - relacjonuje rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie, Piotr Kosmaty.
Z Ukraińcami znali się przestępcy z Mołdawii. Mieli oni też kontakty z polskim światem przestępczym z Krakowa i Śląska.
- Polacy chcieli kupić podrabiane banknoty euro, Mołdawianin w tym pośredniczył. Stanęło na kupnie towaru, ponad 2200 banknotów, o wartości blisko 200 tys. euro - dodaje prok. Kosmaty.
Banknoty były bardzo profesjonalnie podrobione, trudno było poznać, że to fałszywki. Przestępcy zostali zaskoczeni przez policję, gdy w lipcu 2013 r. przekazywali sobie "towar".
Teraz na ławę oskarżonych trafi sześć osób.
Mołdawianie i jeden Polak przyznali się do winy. Grozi im do 10 lat więzienia.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+