Przed Sądem Okręgowym w Katowicach trwa proces przeciwko Psycho Fans. Na ławie oskarżonych zasiada 46 osób, w tym dwóch członków gangu krakowskiej Wisły Sharks. Jak ustaliła prokuratura, obie grupy współpracowały ze sobą.
- To, że Kibice Psycho Fans zbliżyli się do Wisły Kraków, pokazuje, jak bardzo ta grupa urosła - mówił podczas mowy końcowej prok. Jacek Otola. - Kibice Wisły Kraków potrzebowali pomocy Psycho Fans. Dysponowali wiedzą, ale potrzebowali pomocy do przyjmowania kibiców Cracovii. To grupa Psycho Fans mogła wystawić w razie potrzeby 100-150 ludzi...
Spis treści
- Prokurator Jacek Otola: Psycho Fans traktowali przemoc jak sport
- Współpraca Psycho Fans z kibolami Wisła Sharks: "To oni nauczyli ich, do czego służą maczety"
- Kradzież flag GKS Katowice. "Honorowa sprawa, honorowy czyn"
- Psycho Fans. W jaki sposób doszło do tak potężnej struktury?
- Prokuratura: "Grupa Psycho Fans była atrakcyjna dla młodych osób"
- Rozpad Psycho Fans dzięki przerwaniu zmowy milczenia
- Wyroki dla Psycho Fans. O jakie wnioskuje prokuratura?
Przypomnijmy, że pseudokibice Ruchu Chorzów są oskarżeni m.in. za zabójstwo Dariusza, kibica Górnika Zabrze, usiłowanie zabójstwa Daniela D., uznawanego za przywódcę pseudokibiców GKS Katowice, porwanie dla okupu, bójki, napad na stadion w Katowicach, handel znaczną ilością narkotyków oraz kradzieże. Według prokuratury mają także na swoim koncie pobicie Krzysztofa M. ps. „Mara”, uważanego za lidera Górnika Zabrze.
Prokurator Jacek Otola: Psycho Fans traktowali przemoc jak sport
- Grupa znajomych, którzy kibicowali ulubionemu klubowi sportowemu... - To nie jest prawda - twierdził prok. Otola. - Przemoc była istotą grupy Psycho Fans, gloryfikowali ją - wyjaśnia. - Traktowali ją jak sport.
Przytoczył sprawę pobicia Krzysztofa C., który nie miał związku z żadną grupą przestępczą.
- W tym miejscu należy sięgnąć do pobicia Krzysztofa C. Osoba, która znalazła się w złym czasie i w złym miejscu. C. nie miał związku z przestępczością. O złej porze wyszedł z klatki schodowej. Odniósł poważne obrażenia czaszki, przez uderzenia kijem metalowym - opowiada Otola. - Na bójki się wszyscy godzili? Nie wysoki sądzie.
Współpraca Psycho Fans z kibolami Wisła Sharks: "To oni nauczyli ich, do czego służą maczety"
Grupa była coraz bardziej popularna na Śląsku, ale członkom Psycho Fans wciąż było mało. Jak wskazywała prokuratura, żeby zaistnieć jeszcze bardziej na "przestępczym rynku", pseudokibice potrzebowali wsparcia. Wsparcia klubu, który liczy się w całym kraju. Była nim Wisła Kraków.
- Ta grupa stopniowo wzrastała na rynek ogólnopolski. Tu chodzi o porozumienia z innymi gangami. To Wisła Kraków (Wisła Sharks - przyp. red.) nauczyła ich do czego służą maczety, czemu są poręczniejsze - mówi prok. Otola. - Można stosować ją w rękawie, to właśnie oni nauczyli ich "BHP" - dodał.

Kradzież flag GKS Katowice. "Honorowa sprawa, honorowy czyn"
W maju 2017 roku. Psycho Fans dowiedzieli się, że ultrasi GieKSy będą znów przygotowywać oprawę na stadionie przy ul. Bukowej. Jak zeznał „Baluś” (6 lutego 2020 roku) - „Kamel” miał wtyki w ochronie, dzięki czemu udało mu się poznać rozkład pomieszczeń w budynku klubowym. Pseudokibice z Chorzowa dowiedzieli się również, że flagi są w jednym z pomieszczeń na końcu korytarza. Zaopatrzeni w tę wiedzę, krótkofalówki, kominiarki i łomy, do napadu zaprosili pseudokibiców Wisły Kraków z grupy Sharks. Akcja trwała dwa dni, ponieważ pierwszego podczas obserwacji stadiony GKS-u okazało się, że w środku nikogo nie ma. Za to drugiego dnia zespół odpowiedzialny za obcinkę dał sygnał, że w budynku znajdują się kibice GieKSy i przygotowują oprawę.
- To jest bardzo ciekawe zdarzenie. Honorowa sprawa, honorowy czyn. Co jest honorowego w sterroryzowaniu kilkuset osób, będąc uzbrojonym w maczety? Co w tym honorowego? - pyta retorycznie prok. Jacek Otola. - W kodeksie kibiców jest to honorowy czyn. Był on popełniony z użyciem przemocy - dodał.
Psycho Fans. W jaki sposób doszło do tak potężnej struktury?
Jak wyjaśnia prokuratura, Sąd Okręgowy w Katowicach ma do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą, której struktura osiągnęła znaczne rozmiary. Centralne Biuro Śledcze Policji uważa, że Psycho Fans są najlepiej zorganizowanym gangiem pseudokibiców w Polsce. Prok. Otola dodał, że władze klubu Ruch Chorzów wiedziały o gangu, a nawet go "tolerowały".
- Rozwój tej grupy przestępczej jest winą wszystkich po trochu - mówi prok. Otola. - Z całą pewnością władze klubu tolerowały obecność grupy Psycho Fans. Widzimy banery, plakaty... - wymienia. - Oskarżeni nie byli jednak kibicami, po prostu dokonywali przestępstw pod szyldem Ruchu. Ta przemoc zaczyna się na stadionie - dodaje.
Gang Psycho Fans był podzielony na struktury.
- Na najniższym znajdowali się uczestnicy tzw. ustawek i autorzy kibicowskich graffiti, malowanych na murach budynków - wyjaśnia prokuratura. - Wyżej w hierarchii stały osoby, które handlowały narkotykami, a elitę stanowili kibole, którzy dokonywali przestępstw o charakterze ekonomicznym.
Według prok. Jacka Otoli gang Psycho Fans miał monopol na narkotyki. - Ci, którzy chcieli handlować narkotykami, musieli handlować z Psychof Fans. Gdyby handlowali na własną rękę zostaliby okradzeni - wyjaśniał.
Gang miał także plądrować innych przestępców, którzy zajmowali się nielegalną sprzedażą papierosów bez akcyzy. - Tego typu przestępstwa stają się atrakcyjne dla sprawców - kradzież papierosów bez akcyzy. Ogromne zyski - dodał. Według pok. Otoli tego typu przestępstwo było bardzo atrakcyjne dla Psycho Fans, ponieważ nikt nie zgłosiłby na policję, że skradziono mu papierosy, których sprzedaż jest nielegalna.
Prokuratura: "Grupa Psycho Fans była atrakcyjna dla młodych osób"
Gang miał także werbować osoby małoletnie do swoich struktur.
- Pod swoimi skrzydłami miała małolatów z "Cwajki", mogła skrzyknąć dużą liczbę osób - wyjaśnia prok. Jacek Otola. Dodaje, że zajmowały się głównie malowaniem graffiti. - Ta grupa była atrakcyjna dla młodych osób - poczucie wspólnoty, że coś znaczą w lokalnej społeczności dosyć trudnej - wyjaśnia. - Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Rozpad Psycho Fans dzięki przerwaniu zmowy milczenia
Prokuratura podkreślała istotną rolę małego świadka koronnego. To właśnie ona doprowadziła do złamania w gangu Psycho Fans zmowy milczenia.
- W mojej ocenie ta sprawa, jak żadna inna, pokazuje przydatność małych świadków koronnych - twierdził prok. Otola. - Co się działo na przestrzeni lat? Toczyły się postępowania, które w żadnym przypadku nie dotyczyły sprawców przestępstw. Jedną z tych zasad była zmowa milczenia. Przed rozpoczęciem tego procesu nikogo nie udało się przyłapać. Regułą było negowanie czynności policyjnych - podkreślał.
To się zmieniło. Na współpracę poszli "Maciuś", "Baluś", "Dudi", "Dawo" oraz „Bojar". Małym świadkiem koronnym pod koniec procesu został także Marek K. ps. „Celebryta", który zeznał, że Psycho Fans wyłudzało pieniądze PZPN.
- W mojej ocenie spójnie wzajemnie uzupełniające się pozycje małych świadków koronnych dają nam podstawy do przypisania oskarżonym zarzucanych czynów - dodał.
Wyroki dla Psycho Fans. O jakie wnioskuje prokuratura?

Prokuratura domaga się uznania wszystkich oskarżonych za winnych zarzucanych im czynów. Wnioskowała o wymierzenie Maciejowi M. ps. "Maślak", który uważany jest za przywódcę Psycho Fans, 15 lat więzienia. "Lucky", czyli Łukasz L. ma otrzymać również 15 lat pozbawienia wolności. "Kajo" grozi 25 lat pozbawienia wolności za zamordowanie Dariusza z Torcidy.
Pozostałym oskarżonym grozi:
- Damian B. - 8 lat pozbawienia wolności
- Łukasz B. - 1 rok i trzy miesiące w zawieszeniu na 7 lat
- Kamil D. - 7 lat pozbawienia wolności
- Wojciech F. - 10 lat pozbawienia wolności
- Krzysztof G., ps. Hugo, 9 lat pozbawienia wolności
- Dawid G. - 7 lat pozbawienia wolności
- Paweł H. - 10 pozbawienia wolności
- Łukasz J. - 7 lat pozbawienia wolności
- Tomasz K. - 8 lat pozbawienia wolności
- Dawid K. - 6 lat pozbawienia wolności
- Grzegorz K. - 4, 5 roku pozbawienia wolności
- Marcin L. - 14 lat pozbawienia wolności
- Mateusz L. - 9 lat pozbawienia wolności
- Marcin L. - 6 lat pozbawienia wolności
- Krzysztof M. - 7 lat pozbawienia wolności
Małemu świadkowi koronnemu Maciejowi S. natomiast przypada 3 lata więzienia w zawieszeniu na 10 lat oraz dozór kuratora. Złagodzona kara ma być nagrodą za współpracę. Kolejnemu świadkowi koronnemu "Balusiowi" (Łukaszowi B.) grożą 4 lata więzienia w zawieszeniu na 10 lat oraz dozór kuratora. "Celebrycie" grozi natomiast rok i 11 miesięcy pozbawienia wolności na 10 lat i kurator.
Nie przeocz
- Tak wyglądał stary dworzec PKP w Katowicach. Wspominamy słynnego "Brutala"...
- Katowice dziesięć lat temu. Dawny Supersam zniknął w niespełna dwa miesiące. ZDJĘCIA
- Modne paznokcie na 2023 rok. Wiemy, co będzie na topie! TOP wzory na paznokcie
- Odnowiona cechownia wygląda niesamowicie. Kiedy zobaczymy wnętrza?
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Tych budynków i miejsc w Katowicach już nie ma. Miasto wyglądało całkiem inaczej...
- Tanie domy z dużymi działkami do 190 tysięcy złotych w województwie śląskim
- Zwykły dzień w Częstochowie w latach 70. i 80. XX wieku. To była stolica województwa
- Najtańsze kawalerki w Katowicach. Zobacz atrakcyjne oferty!
