Od tego czasu obie firmy zaczęły mocno ze sobą rywalizować, dzięki czemu dochodziło często do wręcz absurdalnych sytuacji, gdy pasażerowie za przejazd płacili kilka złotych.
Rywalizacja pomiędzy tanimi autokarowymi przewoźnikami wyraźnie zaniepokoiła kolejarzy, którzy widząc zmniejszenie zapełnienia w pociągach na trasie z byłej do obecnej stolicy również obniżyli ceny.
W okresie wakacji zapowiada się kolejna odsłona wojny, która objawia się niemalże nieustającymi promocjami. "Szęśliwe 7 zł" PolskiegoBusa, lipiec za 3 zł w LuxExpressie czy "Bilet Taniomiastowy" w PKP Intercity powodują, że pasażerowie coraz częściej rezygnują z przejazdów własnymi samochodami. Z punktu widzenia pasażera najważniejszy jest zaś fakt, że walka rozszerzyła się również na inne trasy niż Kraków-Warszawa.
Co ważne, w ślad za niskimi cenami idzie również zwiększenie jakości samych przewozów. Autokarami z Krakowa do Warszawy dojedziemy w luksusowych warunkach w nieco ponad 4 godziny, a pociągiem podróż zajmie nam niespełna 3 godziny.
Źródło: Gazeta Krakowska