Rozkopany jest dosłownie cały Rynek. Zamknięte są także drogi prowadzące do centrum. Rewitalizacja tej części Trzebini ma potrwać do końca roku. Budowlańcy spieszą się, by zdążyć z robotami przed zimą.
Mieszkańcy, choć starają się być wyrozumiali, zaczynają coraz głośniej narzekać. Najbardziej remonty przeszkadzają kobietom.
- Utopiłam swoje ulubione szpilki w glinie - żali się Monika Rozmus, sprzedawczyni z trzebińskiego sklepu. Twierdzi, że robotnicy mogliby pomyśleć choć o prowizorycznej kładce dla przechodniów. Pani Monika, jak większość mieszkańców, cieszy się, że jej miasto wkrótce zmieni swe szarobure oblicze. Do tej pory zazdrościła Chrzanowowi, że ma piękny Rynek. Niedługo będzie miała podobny, ale musi mieć trochę cierpliwości. Robert Siwek, rzecznik trzebińskiego magistratu przypomina, że rewitalizacja całego centrum potrwa do końca przyszłego roku. Na ukończeniu jest już dwupoziomowy parking. Cała inwestycja pochłonie 20 mln zł.