Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez siedem podwórek do jądra ciemności, czyli kiedy dzieciaki idą na wojnę

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
Czy ośmiolatka może być współautorką powieści? Może. Czy Conrad potrafi zainspirować młodych czytelników? Potrafi. Dowód? „Wojny podwórkowe”, które właśnie trafiły do księgarń.

W nadmorskim miasteczku żyło się całkiem przyjemnie. Dzieciaki trzymały się razem, na stadionie rozgrywano Mistrzostwa Międzypodwórkowe, a w upały można było posiedzieć nad rzeczką Kongo. Wszystko zmieniło się w te wakacje. Miejskie podwórka opanował Marcus Kurtz- chuligan, którego boją się nawet dorośli. Jedyną nadzieją dla miasteczka jest dzielna nastolatka, Marie. Dziewczyna w towarzystwie grupy przyjaciół rusza więc w górę Konga, żeby pokonać Kurtza i podległe mu bandy.

Brzmi znajomo? Brzmi trochę jak Jądro Ciemności? I słusznie, bo to właśnie na motywach książki Conrada Marysia i Mateusz Zmyśleni osnuli swoje „Wojny podwórkowe” (wyd. Mando).

Książka tylko dla dorosłych?

Zaczęło się od wakacyjnej podróży dookoła Polski. Trwającą dwa tygodnie wycieczkę umilała nam gra: córka rzucała pomysły, a ja budowałem wokół nich fabułę. I było to, proszę mi wierzyć, wyczerpujące zajęcie. Pewnego dnia zaproponowałem więc, że opowiem jej jakąś książkę dla dorosłych. Wybór padł na „Jądro ciemności” i tak się zaczęło

– opowiada Zmyślony.

- Ja ponownie odkryłem w nim przepiękną, liniową opowieść o sprawach najistotniejszych, a Marysia inspirację do tworzenia kolejnych historyjek – dodaje Zmyślony.

Opowieść zawarta w „Wojnach podwórkowych” inspirowana jest nie tylko Conradem, ale też „Dziećmi z Bullerbyn”, klasykami kina, street-artem i… wspomnieniami Zmyślonego.

Stworzyliśmy z córką bliski-daleki świat. Taki, w którym dzieci nadal mają niegrodzone podwórka, trzymają się razem, a od smartfonów wolą wspólną zabawę. To świat mojego dzieciństwa, który z nostalgią wspominam

– mówi Zmyślony.

Na jednej książce pewnie się nie skończy. Mateusz i Marysia, która dziś ma 13 lat, już planują kolejne publikacje. Na warsztat wezmą m.in. „Władcę much” i „Lot nad Kukułczym Gniazdem”.

Conrad na nowo

„Wojny podwórkowe” to nie jedyna próba odczytania - czy może raczej przepisania – Conrada na nowo. W ostatnim czasie do polskich księgarń trafiły nie tylko nowe tłumaczenia „Jądra Ciemności” (autorstwa Jacka Dukaja i Magda Heydel), ale i dwie powieści graficzne ("Jądro ciemności" Catherine Anyango i Davida Zane'a Mairowitza oraz "Kongo" Christiana Perrissina i Toma Tirabosco).

Wygląda więc na to, że Conrad przez lata znajdujący się na marginesie polskich dyskusji literackich, wraca do głównego nurtu. I nic dziwnego, bo jak mówi Zmyślony, stawiane przez pisarza pytania o naturę zła brzmią dziś szczególnie aktualnie.

Niepokój, rozkwit ekstremizmu, populizm, to wszystko sprawia, ze znów zaczynamy bać się metaforycznego jądra ciemności

- tłumaczy.

- Autorzy sięgają po „Jądro Ciemności”, bo to znakomita, choć budząca kontrowersje powieść – dodaje dyrektor programowy Festiwalu Conrada, Grzegorz Jankowicz. - Interpretatorzy patrzą na powieść krytycznie. Wydobywają z niej to, co aktualne, a równocześnie przepracowują wątki, za które Conrada krytykowano: rasizm i kolonializm.

"Wojny podwórkowe"
Marysia Zmyślony, Mateusz Zmyślony
ilustracje: Mariusz Podleś
wyd. Mando

WIDEO: Dzieci mówią jak jest

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Przez siedem podwórek do jądra ciemności, czyli kiedy dzieciaki idą na wojnę - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska