- Jeszcze nie wybraliśmy konkretnych miejsc i plenerów, ponieważ projekt jest dopiero przygotowywany, ale trudno sobie wyobrazić, aby taki film nie był kręcony pod Wawelem. Nasz scenograf ma niebawem dokonać wyboru konkretnych lokalizacji. Bierze pod uwagę trzy miasta: Kraków, Szczecin i Gdańsk - powiedziała nam Ingebord Kruk, producent wykonawczy filmu.
Pomysł na obraz o losach Przybyszewskiego zrodził się już kilka lat temu. Jego autorem jest scenarzysta i reżyser Kordian Piwowarski. To syn reżysera Radosława Piwowarskiego (znanego choćby z "Yesterday" i "Pociągu do Hollywood"). "The Yellow Coat" będzie drugim pełnym metrażem młodego twórcy. W zeszłym roku zadebiutował na dużym ekranie filmem "Baczyński". W nowym dziele też zajmie się biografią znanej postaci z historii polskiej literatury.
- Film będzie szeroko zakrojoną koprodukcją polsko-czesko-niemiecką. Roli zebrania funduszy podjęła się strona polska, którą reprezentuje Adam Kwieciński. On uwierzył w projekt, znalazł potencjalnych inwestorów, jest więc głównym producentem obrazu - podkreśla Ingebord Kruk.
Adam Kwieciński do niedawna prowadził swoją firmę producencką w Krakowie, ale od początku tego roku przeniósł ją do Bielska-Białej. W branży filmowej działa dokładnie ćwierć wieku - obecnie jego studio obchodzi 25-lecie istnienia.
W filmie zagrają polscy i zagraniczni aktorzy. W rolę Stanisława Przybyszewskiego wcieli się Karol Górski, młody aktor, który objawił swój talent niedawno w filmie "Kamienie na szaniec".
Wyjątkowo dramatyczną rolę zagra Roma Gąsiorowska. Będzie kreować pierwszą żonę pisarza, Martę Foerder, zwaną "Muszką", która popełniła samobójstwo, będąc w ciąży z ich czwartym dzieckiem. Jej siostrę, Różę Foerder, z którą poeta też miał romans, zagra Katarzyna Zawadzka (nagroda w Gdyni za występ w "W imieniu diabła"). Dagny, najważniejszą partnerkę Przybyszewskiego będzie odtwarzać norweska aktorka Maria Bonnevie (najbardziej znana z "Księgi Diny").
- Data premiery będzie zależeć od tego, jak przebiegną zdjęcia. Planujemy je zakończyć w grudniu. Potem reżyser zajmie się montażem. Najwcześniej moglibyśmy pokazać nasz film zapewne w marcu przyszłego roku - twierdzi Ingebord Kruk.
Napisz do autora:
[email protected]
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
