W minioną środę podopieczni Czesława Michniewicza wygrali na inaugurację tegorocznej Ligi Narodów z Walią 2:1 po golach Jakuba Kamińskiego i Karol Świderski. Poniedziałkowy trening był ostatnim na polskiej ziemi przed starciem z Belgią. Jutro kadrowicze polecą do Brukseli, gdzie w środę zagrają z "Czerwonymi Diabłami".
Po rozgrzewce kadrowicze zebrali się pod "Żyletą", gdzie na specjalnie rozłożonym telebimie Michniewicz i jego asystent Kamil Potrykus pokazywali zawodnikom materiały wideo z ostatniego meczu Belgii z Holandią (1:4). Z podobnego gadżetu mało kto korzysta, a jak już to głównie giganci pokroju Manchesteru City czy Bayernu.
- Dzięki temu ekranowi analizy pokażemy piłkarzom na boisku. Zawsze jest łatwiej, bo po odprawach w hotelu takie rzeczy zostają w głowie, ale równie szybko z niej uciekają. Dlatego na poniedziałkowy trening pewnie wytniemy kilka akcji Belgii i będziemy je analizować właśnie tutaj, podczas ostatnich zajęć przed wylotem do Brukseli. Chcemy też ten ekran zabrać do Kataru - tłumaczył selekcjoner.
Na fragmentach pokazywanym piłkarzom Michniewicz skupił się na głęboko cofających się gwiazdorach reprezentacji Belgii Edenie Hazardzie i Kevinie De Bruyne, którzy po otrzymaniu piłki w lewym sektorze boiska szukają szybkich, dwójkowych akcji między sobą. Selekcjoner zwrócił też uwagę na często prostopadłe podania ze strony rywali.
Następnie Michniewicz podzielił zawodników na dwie grupy, w niebieskich i żółtych koszulkach. Niebieskie założyli zawodnicy, którzy mieli reprezentować defensywę Belgów - trzech środkowych obrońców, dwóch bocznych i dwóch defensywnych pomocników. W te role wcielili się przede wszystkim Matty Cash, Jan Bednarek, Marcin Kamiński, Mateusz Wieteska, Nicola Zalewski, Grzegorz Krychowiak i Damian Szymański.
Żółte koszulki założyli natomiast piłkarze, którzy mieli ćwiczyć konstruowanie akcji - Robert Lewandowski, Karol Świderski, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Jakub Kamiński, Szymon Żurkowski, Krystian Bielik, Robert Gumny, Tymoteusz Puchacz i Kamil Glik. Było ich 9, a nie 10 jak zazwyczaj, ale zapewne selekcjoner nie martwi się o adaptację Jana Bednarka.
Prawdopodobnie wyżej wymieniona 9. i Bednarek zagrają z Belgią. W bramce selekcjoner postawi na Bartłomieja Drągowskiego. Każdy z golkiperów obecnych na zgrupowaniu dostanie szansę na występ.
Na koniec Biało-Czerwoni ćwiczyli stałe fragmenty gry, głównie rzuty różne. W z ustawieniem w obronie problemy wydawał się mieć Mateusz Klich, którego selekcjoner po chwili zamienił z Jackiem Góralskim.
Przewidywany skład na mecz z Belgią: Bartłomiej Drągowski - Robert Gumny, Kamil Glik, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz - Grzegorz Krychowiak, Szymon Żurkowski, Piotr Zieliński, Jakub Kamiński - Karol Świderski, Robert Lewandowski
