Utytułowanej biathlonistki pierwotnie miało zabraknąć jedynie w inauguracyjnych zawodach w Finlandii. "Mój organizm nie jest jeszcze gotowy na skrajny wysiłek" - tłumaczyła wtedy. Okazuje się jednak, że przerwa Olsbu Roeiseland potrwa znacznie dłużej. Jej problemy zdrowotne wynikają ze zdiagnozowanego we wrześniu półpaśca, który nabrał formy przewlekłej.
Celem mistrzostwa świata
- Oczywiście to denerwujące, ale moja forma nie jest jeszcze taka, jak powinna być, a zdrowie, mimo wszystko, jest najważniejsze. Moim celem jest wrócić w optymalnej dyspozycji na mistrzostwa świata, więc muszę na to poświęcić tyle czasu, ile jest potrzebne - powiedziała zwyciężczyni Pucharu Świata z zeszłego sezonu, cytowana w oświadczeniu federacji.
Mistrzostwa świata odbędą się w przyszłym roku w dniach 8–19 lutego w niemieckim Oberhofie.
Norweżka od lata zmaga się z problemami zdrowotnymi, przez które ominie ją pierwsza część sezonu. Jej równie utytułowana rodaczka, zwyciężczyni Pucharu Świata w sezonie 2020/2021 Tiril Eckhoff także robi sobie przerwę.(PAP)
