Trwa niesamowita seria Egiptu w Pucharze Narodów Afryki 2022. Oparta na zawodnikach z rodzimej ligi drużyna Carlosa Queiroza po porażce 0:1 z Nigerią na otwarcie turnieju w pięciu kolejnych meczach straciła tylko jedną bramkę. W fazie pucharowej przechodziła dalej po rzutach karnych (z Wybrzeżem Kości Słoniowej) i dogrywce (z Marokiem), a w czwartek znów potrzebne były jedenastki, bo po 120 minutach Faraonowie bezbramkowo remisowali z faworyzowanym Kamerunem.
Bohaterem Egipcjan został bramkarz SC Zamalek Mohamed Abou Gabal, który obronił dwa rzuty karne (kolejny Kameruńczycy posłali obok bramki). Faraonowie wykonywali je bezbłędnie i wygrali 3:1. W niedzielę powalczą z Senegalem o ósme zwycięstwo w PNA, Poprzednio triumfowali w 2010 r. Senegalczycy, wicemistrzowie poprzedniej edycji, mogą zdobyć tytuł po raz pierwszy w historii. Mecz o 20.00, transmisja w Viaplay.
ZOBACZ TEŻ:
- Mbappe, Modrić i inne gwiazdy, którym wygasają kontrakty [TOP 15]
- Bezbarwny weekend Polaków za granicą [RAPORT]
- Evra: W każdej szatni są geje, ale mówiąc o tym głośno można ich zniszczyć
- PNA 2022. Asysta napastnika znanego z polskich boisk [WIDEO]
- Odrzuciła zaloty CR7, Neymara i Hamiltona. Kim jest piękna modelka? [ZDJĘCIA]
- Koniec wielkiej miłości? Piękna żona zostawiła Chicharito [ZDJĘCIA]
Seksowna dziennikarka sportowa Erika Fernandez rozebrała się...
