Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski: Cracovia w Gorzowie

Jacek Żukowski
Milos Kosanović ma zagrać w PP
Milos Kosanović ma zagrać w PP Andrzej Banaś
We wtorek o godz. 16 Cracovia zagra w 1/16 Pucharu Polski w Gorzowie z miejscowym GKP. Czy po sześciu porażkach z rzędu "Pasy" wreszcie się przełamią, a do pierwszego meczu na swoim nowym stadionie będą przystępować w lepszych nastrojach?

- Traktujemy pucharowe zmagania prestiżowo - mówi trener Cracovii Rafał Ulatowski. - Może uda nam się przełamać, gramy w końcu z rywalem, który jest teoretycznie słabszy, bo gra w niższej lidze.

Oto wybrańcy trenera Ulatowskiego, którzy wczoraj w południe udali się w długą podróż na to spotkanie - Marcin Cabaj, Łukasz Merda, Łukasz Mierzejewski, Marian Jarabica, Milos Kosanović, Piotr Polczak, Krzysztof Janus, Hesdey Suart, Sławomir Szeliga, Wojciech Łuczak, Arkadiusz Radomski, Paweł Sasin, Mateusz Klich, Aleksandar Suworow, Saidi Ntibazonkiza, Bartłomiej Dudzic, Marcin Krzywicki, Bartosz Ślusarski.

Jak widać, w 18-osobowej kadrze na ten mecz nie znalazło się miejsce dla kontuzjowanych Marka Wasiluka (ma być gotowy do gry dopiero w sobotę), Mariusza Sachy (uraz mięśnia, efekt starcia w Gadńsku z Lechią, oraz Dariusza Pawlusińskiego i Radosława Matusiaka (którym nie doskwiera nic, ale szkoleniowiec tym razem nie widział dla nich miejsca). Trener powołał za to tych, którzy ostatnio nie byli w meczowej kadrze, a więc Marcina Krzywickiego, Wojciecha Łuczaka i Pawła Sasina.

- Chciałbym dać szansę występu tym, którzy dotychczas mniej grali albo nie znajdowali się w jedenastce meczowej - mówi szkoleniowiec. - Myślę tu przede wszystkim o Kosanoviću, chcę zobaczyć, jak w seniorskiej grze prezentuje się na środku obrony. Z kolei Hesdeya Suarta chcielibyśmy sprawdzić na innej pozycji niż dotychczas, w drugiej linii, nie na obronie, gdzie grał z Koroną Kielce czy Górnikiem Zabrze.

Kilka tygodni temu drugi trener Cracovii Adam Fedoruk oglądał mecz GKP Gorzów Wielkopolski w Niecieczy, natomiast ostatnie spotkanie gorzowian u siebie z ŁKS-em obserwował asystent trenera Filip Surma. Krakowianie będą więc mieli dobrze rozpracowanego rywala, który jeszcze niedawno był wiceliderem I-ligowej tabeli, ale w dwóch ostatnich kolejkach wiodło mu się o wiele gorzej - przegrał w Katowicach z GKS-em 2:4, a w ten weekend uległ na własnym boisku ŁKS-owi 0:1 i spadł na siódme miejsce.

Z dawnym swoim klubem spotka się Paweł Wojciechowski, który grał w drużynie Stefana Majewskiego. Ale z tamtych czasów nie zostało już wielu piłkarzy Cracovii. - Nie wiem, czy mecz pucharowy jest w odpowiednim momencie - mówi Łukasz Mierzejewski. - Musimy grać, i tyle. Jak wygramy, pewnie stwierdzimy, że było to dobre spotkanie na przełamanie złej passy.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska