PUSZCZA NIEPOŁOMICE - WISŁA PŁOCK. POPRZEDNIE MECZE TYCH DRUŻYN [ZDJĘCIA]
Dwa lata temu „Żubry” wyrzuciły za pucharową burtę Koronę Kielce i Lechię Gdańsk, zatrzymały się dopiero na Pogoni Szczecin w ćwierćfinale. We wtorek powalczą o przebicie się do tej właśnie fazy, ale ta walka odbywać się będzie w składzie dalekim od optymalnego. To jest pokłosie m.in. sobotniego, I-ligowego meczu w Poznaniu.
- Mam ogromne pretensje o to, że dopuszczono do gry z Wartą na zmrożonym boisku, na „betonie” - mówi trener Puszczy Tomasz Tułacz. - Chciałbym, żeby ludzie, którzy podjęli taką decyzję, czuli odpowiedzialność, kiedy będę musiał wystawić juniorów na mecz z Wisłą. Na mecz, który miał być świętem dla klubu, dla piłkarzy, dla naszych kibiców.
Do wcześniej kontuzjowanych Michała Czarnego, Longinusa Uwakwe i Bartosza Żurka dołączyli w sobotę obrońcy: Piotr Stawarczyk, Łukasz Furtak i Patryk Fryc.
- Powiem tak: na 99 procent nie zagrają we wtorek. Pod znakiem zapytania stoi też występ dwóch zawodników - przyznaje szkoleniowiec. - Żeby była jasność: piłkarze w Poznaniu nie doznali urazów dlatego, że ktoś kogoś kopnął. Furtak nabawił się kontuzji dlatego, że upadł na twardą płytę boiska, to samo Stawarczyk i Fryc.
Tułacz dodaje: - Jako trener odpowiadam za bezpieczeństwo i zdrowie zawodników, jest dla mnie priorytetem. Ale inni też powinni brać to pod uwagę. W Poznaniu usłyszeliśmy argument, że będziemy grać w wyznaczonym terminie, bo piłkarze Warty mają potem urlopy.
Jesienne rozgrywki (21 kolejek) w I lidze Puszcza zakończyła na 6. miejscu. W 1/8 finału Pucharu Polski jest jednym z dwóch - obok Bruk-Betu Termaliki - reprezentantów Małopolski. „Żubry” w poprzednich rundach miały szczęśliwe losowanie, bo grać musiały z ekipami z klasy A (KS Paradyż, 7:0) i III ligi (KP Starogard Gdański, 3:1).
Wisła Płock w drodze do Niepołomic pokonała II-ligowców: Siarkę Tarnobrzeg (4:1) i Olimpię Grudziądz (7:2). W obu tych meczach grał m.in. reprezentant Polski Damian Szymański. Jeśli wystąpi i dziś, będzie toczył boje w środku pola z krajanem z Kraśnika - Marcelem Kotwicą.
W ekstraklasie Wisła jest na 11. pozycji, w miniony weekend dostała w Płocku lanie - 0:4 od Górnika Zabrze.
- Dołek? Chciałbym być w takim dołku. Myślę tu o ilości zawodników w kadrze. Wisła może sobie pozwolić na wystawienie drugiej jedenastki, która też będzie mocna - komentuje Tułacz. - My oczywiście postaramy się skleić zespół w taki sposób, aby przeciwstawić się rywalowi. Ale będzie trudno.
Pozostałe mecze 1/8 finału Pucharu Polski: Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lechia Gdańsk (śr. 17), Śląsk Wrocław - Miedź Legnica (wt. 17), Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok (wt. 20.30), Wisła Sandomierz - Odra Opole (śr. 12.15), Chrobry Głogów - Legia Warszawa (śr. 20.30), Rozwój Katowice - Górnik Zabrze (czw. 12.15), Wigry Suwałki - Raków Częstochowa (czw. 20.30).
