Na arenie igrzysk w Salt Lake City (2002) swój największy sukces w PŚ osiągnęła Żuk, aktualna dwukrotna wicemistrzyni świata juniorek (i podwójna złota medalistka z poprzedniego roku). Sprint w Soldier Hollow to dotychczas najbardziej udany występ 21-latki z Sokołowska w rywalizacji z seniorkami. Kamila była dziś bezbłędna na strzelnicy, a na dodatek dobrze pobiegła. Do zwyciężczyni, Norweżki Marte Olsbu Roeiseland, Żuk straciła 39,4 sek.
Polskie biathlonistki. Zobacz, jakie są na co dzień [ZDJĘCIA]
Jeszcze lepiej spisała się Monika Hojnisz. W jej przypadku był to kolejny świetny występ w sezonie, zdecydowanie najlepszym w karierze - biorąc pod uwagę całokształt wyników. Chorzowianka szybko biega, a że dziś nie popełniła żadnego błędu na strzelnicy - była bliska podium, zabrakło jej zaledwie 2 i pół sekundy. Od Roeiseland uzyskała rezultat gorszy o 23,9 sek.
Dzisiejsze różnice czasu są istotne, bo w sobotę bieg na dochodzenie. Dzięki wynikom w sprincie, Hojnisz i Żuk mają znakomite pozycje wyjściowe do walki o wysokie lokaty.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska