Najważniejsze inwestycje kolejowe w Małopolsce, czyli budowa nowej linii łączącej Kraków i Nowy Sącz oraz modernizacja trasy w kierunku Zakopanego, znalazły się na liście rezerwowej w konsultowanym właśnie projekcie Krajowego Programu Kolejowego na lata 2015-2023.
To cios dla Małopolski, której wcześniej zagwarantowano ich realizację. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju obiecuje, że zostaną wykonane, jeśli znajdą się oszczędności. Problem w tym, że chodzi o kwotę aż 6 mld zł!
Mieszkańcy i organizacje pozarządowe mogą jednak wziąć udział w konsultacjach i słać apele o zmianę zapisów dokumentu. Niestety, trwają one niewiele ponad miesiąc (5 lipca-11 sierpnia) i to akurat w okresie wakacji, kiedy mało kto ma na to czas. Protesty zapowiadają jednak władze samorządowe, a także posłowie z regionu.
Miało być przyspieszenie
Walka dotyczy głównie budowy zupełnie nowej linii Podłęże - Szczyrzyc - Tymbark, która połączyłaby się z linią Nowy Sącz - Chabówka, a którą równocześnie należy zmodernizować - ponadto dalszej trasy aż do Zakopanego i granicy państwa. - To umożliwi podróżowanie na trasie Kraków - Zakopane w czasie krótszym niż 2 godziny, a na odcinku Kraków - Nowy Sącz poniżej jednej godziny - informuje Dorota Szalacha, rzeczniczka Polskich Linii Kolejowych, które budują infrastrukturę w całym kraju.
Ale ministerstwo spycha inwestycję na dalszy plan, mimo że już w 2014 roku marszałek małopolski Marek Sowa podpisał z nim tzw. kontrakt terytorialny, czyli pakiet różnych zadań do realizacji w naszym regionie, gdzie ta inwestycja kolejowa była na liście podstawowej.
- Odniesiemy się oficjalnie do projektu. Zdecydowanie i oczywiście negatywnie - mówi Marek Sowa. - Będę też rozmawiał z panią minister Wasiak, bo ma ona odwiedzić Małopolskę jeszcze w lipcu - zapowiada. Uważa on, że inwestycja warta 6 mld zł musi znaleźć się na liście podstawowej. Program dla całego kraju to 67 mld zł.
Na rezerwie lub opóźnione**
Ale na liście rezerwowej są też m.in. modernizacja linii Płaszów - Skawina - Oświęcim (250 mln zł), Skawina - Sucha Beskidzka - Chabówka - Zakopane (604 mln) oraz rewitalizacja linii: Stróże - Muszyna (200 mln zł), Sucha Beskidzka - Żywiec (44 mln), Stróże - granica województwa (92 mln) zł).
Na liście podstawowej znalazły się inwestycje dla Małopolski, ale większość z nich... już się zaczęła i... miała się zakończyć dawno temu.
Linia Katowice - Kraków miała być gotowa w 2014 roku, lecz wykonawcy części odcinków zbankrutowali i prace stoją. Wpisano też linię Kraków - Rzeszów. Jej modernizacja zakończy się z dwuletnim opóźnieniem w roku 2016.
Z nowych budów na liście podstawowej jest remont linii Lanckorona - Wadowice - granica województwa (121 mln zł) i budowa łącznicy kolejowej Kraków Zabłocie - Kraków Krzemionki (346 mln zł).
Sojusz dla nowej linii
Największy problem to jednak brak gwarancji na inwestycję dotyczącą trasy do Nowego Sącza i Zakopanego.
- Ta linia kolejowa to byłby skok cywilizacyjny dla naszego regionu. Liczymy na pomoc mieszkańców i posłów w czasie konsultacji - apeluje marszałek Marek Sowa.
Pomóc powinien minister skarbu państwa Andrzej Czerwiński, który przecież pochodzi z Nowego Sącza.
- Oczywiście, zależy mi na powstaniu nowej linii. Pracujemy nad tym i szanse są. Opracowywany jest obecnie przez ekspertów raport, czy linia opłaca się ekonomicznie. To powinno zdecydować - odpowiada "Krakowskiej" minister Czerwiński.
Jego spokój kontruje jednak poseł Andrzej Adamczyk z PiS.
- Zrobił się szum i rząd zacznie obiecywać, że ta linia powstanie, ale na obietnicach się skończy. Jednak zamierzam walczyć i włączę się w pisanie petycji - zapewnia poseł Adamczyk.
Również władze samorządowe zapowiadają działanie. - Władze miasta, powiatu, jak i gmin ościennych były i nadal są za realizacją ważnego przedsięwzięcia. Obietnice rozmijają się jednak z rzeczywistością - mówi Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza. - Działania rządu są krzywdzące dla naszego regionu i niezrozumiałe.
- Podhalańskie gminy i starostwa będą lobbować o zmianę niekorzystnych zapisów - mówi Wiktor Łukaszczyk, wiceburmistrz Zakopanego.
Każdy mieszkaniec może wziąć udział w konsultacjach i próbować zmienić propozycje ministerstwa. Swoje uwagi można przesyłać na formularzu , który odnajdziemy na stronie www. mir.gov.pl. Należy go przesłać na adres: [email protected] lub listownie na adres: Departament Rozwoju Kolei Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, ulica Chałubińskiego 4/6, 00-928 Warszawa.
Uwagi obywateli zostaną rozpatrzone, ale to jednak tylko opinie, które nie są wiążące dla rządu. Ten chce program kolejowy uchwalić ostatecznie w III kwartale 2015 roku.
