Na ten turniej wybiera się trzech zawodników z krakowskiego AZS AWF – Radosław Zawrotniak, Karol Kostka i Jan Sobiecki. W Szwajcarii odbędzie się zarówno turniej indywidualny, jak i drużynowy.
Najbardziej utalentowany z tego grona – Zawrotniak bardzo mocno przygotowywał się do sezonu.
- Trenowałem m.in. w Łodzi z Rubenem Limardo, byłym mistrzem olimpijskim – mówi szermierz. - Uważam, że jestem w dobrej formie. Po mistrzostwach świata, które były w lipcu, odpocząłem, jestem lżejszy aż o 11 kilogramów, ważę 76 kg. Wcześniej przytyłem, bo pauzowałem z powodu kontuzji ręki i nie mogłem walczyć. Z moim kolegą z klubu – Karolem Kostką stale sparujemy.
Kostka odżył w ostatnich miesiącach, zdobył tytuł mistrza Polski, w Pucharze Świata w Paryżu zajął trzecie miejsce.
- Chcę ugruntować swoją pozycję na czele krajowej listy rankingowej – mówi krakowianin. - Nastawiam się na dobre walki w Pucharach Świata, mistrzostwa Europy i świata.
Zawrotniak ma wystąpić tylko w piątek i sobotę, do turnieju drużynowego nie jest przewidziany.
W nim wystąpi natomiast Kostka. On zaczął już sezon, od satelitarnego turnieju w Genewie, w którym zajął drugie miejsce.
- Zamierzam wystąpić we wszystkich turniejach PŚ w tym sezonie – mówi Zawrotniak.
Reprezentację na Berno nominował trener Mariusz Piasecki. Nie od dziś wiadomo, że sytuacja między nim, a Zawrotniakiem jest napięta.
- Z tego co wiem, to trener złożył dymisję – mówi zawodnik. - Nowego szkoleniowca jeszcze nie ma. Nie wiem więc, kto poprowadzi nas podczas tego turnieju. Nie sądzę jednak, by był to Piasecki… Na pewno nie pogodzę się z tym, że nie ma mnie wśród kandydatów do turnieju drużynowego. Czuję się na siłach, by jeszcze pomóc chłopakom. Na pewno nie zamierzam odpuszczać.