Policja zatrzymała małżeństwo A. - 22-letnią Edytę i 23-letniego Marka. Kobieta trafiła na obserwację psychiatryczną do szpitala im. Babińskiego w Krakowie.
Do tragedii doszło na osiedlu Kozłówek. Marek A. około godz. 15.20 poszedł na spacer z młodszym synkiem, pięciomiesięcznym Jakubem. Córka została z jego żoną w domu. - Kiedy wrócił po dwóch godzinach, zauważył, że córka krwawi i ma rany. Zadzwonił po pogotowie, a lekarze dali znać policji - mówi rzecznik małopolskiej policji, nadkom. Mariusz Ciarka.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!