Na parkingu przed jednym z hipermarketów w Brzeszczach 27-letnia mieszkanka miasta, która przyjechała na zakupy, zauważyła pozostawionego w zamkniętym, nagrzanym mercedesie małego psa, rasy yorkshire. Pies szczekał i próbował dostać się do okna. Kobieta, obawiając się o los zwierzaka, w przypadku dłuższej nieobecności właścicieli, zadziałała natychmiast. Powiadomiła pracowników sklepu, którzy przez system nagłośnienia wezwali właściciela mercedesa na parking. O zdarzeniu powiadomiona została również policja. Nie trzeba było rozbijać szyby, bo właściel pojazdu wrócił.
Policjanci apelują, aby ani dzieci, ani zwierząt, podczas upałów nie pozostawiać w zamkniętych pojazdach, nawet na przysłowiową „chwilę”.
Chcąc uświadomić sobie jaka temperatura panuje we wnętrzu rozgrzanego samochodu, wystarczy przypomnieć sobie odczucie, kiedy latem wsiadamy do rozgrzanego pojazdu. Wysoka temperatura, nagrzane fotele i zaduch panujące we wnętrzu pojazdu uniemożliwiają natychmiastową jazdę. Najpierw wietrzymy wnętrze i włączamy klimatyzację. Dziecko lub zwierzę pozostawione w zamkniętym szczelnie samochodzie jest bezbronne.
Apelujemy również do osób postronnych, aby reagowały tak jak mieszkanka Brzeszcz. Wystarczy wezwać służby ratunkowe pod numer alarmowy 112. Natomiast w uzasadnionym przypadku - gdy dziecko lub zwierzę ma objawy przegrzania, nie reaguje na bodźce, natychmiast należy wybić szybę. Jest to działanie w stanie wyższej konieczności. Ratujemy życie, a szyba jest dobrem mniej znaczącym, niż życie. W chwili, gdy zdecydujemy się interweniować sami, tuż przed zbiciem szyby możemy zrobić zdjęcie telefonem komórkowym, ukazując zastaną sytuację.
ZOBACZ KONIECZNIE:
FLESZ: Letnie upały - jak reagować w razie udaru słonecznego?
Źródło: vivi24