Alternatywa dla Meissnera
"Każdego dnia setki ludzi korzysta ze ścieżki. 300 metrów wśród drzew vs ponad 1 km przez rozkopaną ulicę Meissnera. Dziś rano ktoś postawił wygrodzenie, tak że powstało luksusowe miejsce parkingowe. Na zdjęciu po lewej nasyp kolejowy. Po prawej budynek Śliczna 36.6. Widok w kierunku ulicy Pilotów, za plecami ulica Mogilska" - napisał na FB pan Janusz.

Teren należy do miasta. Powstanie normalnej ścieżki dla pieszych i rowerzystów obiecano już dawno, ale jej realizacja nie dochodzi do skutku Jest wpisana do planu zagospodarowania przestrzennego. Niemal rok temu Zarząd Zieleni Miejskiej wybrał wykonawcę projektu dla "zagospodarowanie terenu zielonego wraz z budową ciągu pieszo-rowerowego pomiędzy ul. Mogilską a ul. Chałupnika". Projekt powinien być gotowy do końca tego roku.
Równocześnie w tym rejonie miasta mieszkańcy domagają się innego rozwiązania, kolejnej ścieżki, która połączyłaby Wieczystą i os. Oficerskie.
Ścieżka potrzebna mieszkańcom
Wróćmy do osznurowanej ścieżki. Na razie to dzika, kamienista ścieżka, ale przyciąga chętnych, bo jest bardzo potrzebna. "Łączy dwie miejskie wyspy rozdzielone sklejonym, zamkniętym terenem fabryki Herbapol, stadionu Wieczysta, Parafii i ogrodzonego osiedla" - pisze do nas pan Janusz. Szkoda, że jest zaniedbana i pozostawiona sama sobie. W okolicy są też działki, stare garaże u zbiegu ulicy Kazimierza Chałupnika i Mariana Raciborskiego. Pozostawiona sama sobie, choć... ktoś zatroszczył się by odciąć ją... sznurkiem. I zrobić bieg przez płotki dla tych, którzy i tak z niej korzystają. Bywa też, że mieszkańcy sami ją sprzątają, wycinają krzaki, by ucywilizować to miejsce zanim zrobi to urzędnicza biurokracja i wyczekiwana inwestycja.
