Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

REGION. Posłanka Zielińska ma na koncie 300 tys. zł, posłanka Bartuś 21 tys. zł

Lech Klimek
Lech Klimek
W podsumowaniu majątku posłanek na podstawie złożonych oświadczeń na zdecydowanie bardziej oszczędną od Barbary Bartuś wypada Elżbieta Zielińska. Po czterech latach pracy w sejmowych ławach zgromadziła na swoim koncie 300 tys. złotych. Barbara Bartuś ma tylko 21 tys. oszczędności, ale o blisko hektar powiększyło się jej gospodarstwo. Na wartości zyskał też jej dom. Kiedyś wyceniała go na 300 tys., teraz na 400. Posłanka wymieniła też starą hondę jazz na nowe auto tej samej marki.

Nasze posłanki, Barbara Bartuś i Elżbieta Zielińska startowały bez powodzenia w wyborach do Europarlamentu. Jak wieść gminna niesie Bruksela to miejsce, gdzie można naprawdę sporo zarobić. Tymczasem muszą im wystarczyć apanaże krajowych posłów. To też niezła kasa, w porównaniu z szarym obywatelem.

Na początku obecnej kadencji Sejmu nasze posłanki nie należały do krezusów. Teraz też trudno je nazwać bogaczami.

Początek raczej niebogato

Elżbieta Zielińska weszła do Sejmu jako Borowska, z listy Kukiz’15. W dniu, w którym obejmowała mandat, nie miała praktycznie nic. Jej oświadczenie majątkowe na początek kadencji zawiera jedynie wpisy o dochodach za rok 2015. Młoda, urodzona w 1988 roku i stojąca jeszcze na progu dorosłego życia posłanka wpisała w swoje oświadczenie stypendia z Uniwersytetu warszawskiego. Było to łącznie 10870 złotych. Dodatkowo z tytułu umowy o pracę jej dochód to 10386 złotych netto. Posłanka z Kobylanki miała też dochody w postaci umów o dzieło i zlecenie, dodatków do umowy o pracę czy też zwrotu podatku. Nie było tego zbyt dużo. Na jej konto wpłynęło 1762,12 złotych.

Barbara Bartuś zaczynała w 2015 roku swoją trzecią kadencję w poselskich ławach. Trudno powiedzieć, żeby stała się w tym czasie przesadnie bogata. Na początku tej kadencji miała jedynie 692,45 złotych oszczędności na rachunku ROR. Z jej oświadczenia dowiadujemy się również, że miała ona dom o powierzchni 120 metrów wyceniony na 300 tysięcy. Majątek posłanki stanowiło również gospodarstwo rolne o powierzchni 2,03 hektara o wartości około 100 tysięcy. Przyniosło ono w 2015 roku, do dnia złożenia ślubowania 1912,83 złote przychodu, ale nie przełożyło się to na żaden dochód. Trzeba jednak podkreślić, że wszystkie te składniki do małżeńska wspólnota majątkowa. Oczywiście posłanka miała też dochody z Sejmu. Było to 109 582,35 złotych uposażenia poselskiego i 26 994,29 złotych diety w tym opodatkowanej jedynie 4194,29 złotych. Barbara Bartuś miała też samochód honda jazz z 2010 roku.

Trzy lata bez fajerwerków

Początek roku to czas, kiedy posłowie składają, zgodnie z obowiązującym prawem, swoje oświadczenia majątkowe.

W życiu Elżbiety Zielińskiej zaszło sporo zmian. Te najważniejsze to ślub z Adamem Zielińskim i urodzenie syna. Teraz w jej oświadczeniu. W finansach też zaszły spore zmiany. Z ostatniego oświadczenia wynika, że małżeństwo Zielińskich wspólnie gromadziło 300 tysięcy złotych. Warto tu zauważyć, że w 2017 dostali od swoich rodziców łącznie blisko 50 tysięcy jako prezenty ślubne. Ta informacja została podana, bo posłowie zobowiązani są do podawania korzyści majątkowych innych. Ich obecne oszczędności to 300 tysięcy złotych oraz 200 funtów i 180 dolarów amerykańskich. Posłanka stała się też posiadaczką prawa jazdy i mogła kupić sobie samochód. Nie jest to jakaś wypasiona bryka, ale mająca już 10 lat skoda fabia. Oczywiście jej bieżące dochody to zarówno uposażenie poselskie, jak i dieta. Swoje dokłada również małżonek zasiadający choćby w komisji majątkowej posła Jakiego. Jej członkowie dostają miesięcznie około 10 tysięcy złotych brutto.

U Barbary Bartuś też trochę zmian. W tej kadencji zaoszczędziła 21 tysięcy. Wartość domu wzrosła o 100 tysięcy, a gospodarstwo powiększyło się o 0,9 hektara, zyskując na wartości 200 tysięcy. Nadal jednak nie przynosi dochodu. Barbara Bartuś zmieniła też samochód, choć pozostała wierna zarówno marce, jak i modelowi. Jej nowa honda to rocznik 2018.

Warto wiedzieć, ile dostaje poseł, stan na 2019 rok

Posłowie, od czasu kontrowersji związanych z wysokimi nagrodami dla ministrów rządu Beaty Szydło zgodnie z deklaracjami Jarosława Kaczyńskiego, zarabiają o 20 procent mniej. Polscy posłowie zarabiają zatem około 8 tysięcy złotych brutto (obcięte z dziesięciu tysięcy) miesięcznie, do czego dochodzi dieta w wysokości 25 procent pensji. Doliczyć do tego należy fundusz w wysokości do 11 tysięcy złotych na prowadzenie biura. Zdefiniowania wymaga termin „dieta”. Jest to kwota udzielania parlamentarzyście na pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem mandatu. Środki te nie podlegają opodatkowaniu i nie muszą być w żaden sposób rozliczane.

Dla porównania przeciętne wynagrodzenie w Polsce w pierwszym kwartale 2019 roku wyniosło 4 950, 94 złotych a najniższe to obecnie 2250 zł brutto.

WIDEO: Uwaga na kleszcze w miastach. "Nie mamy już srogich zim"

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska