Bez Alvareza do końca rundy
Przed meczem trener Michał Probierz zdradził, że Marcos Alvarez wypadł do końca rundy. Ograniczyło się więc pole manewru szkoleniowca w ataku. Z Niemcem wiązano ogromne nadzieje, ale zdobył w tych rozgrywkach tylko jednego gola. Teraz uległ kontuzji.
W „Pasach” zabrakło też Damira Sadikovicia, który w ogóle nie znalazł się w meczowej „20”. To poważne osłabienie, bo z Bośniakiem w składzie, „Pasy” wygrały trzy mecze ligowe oraz mecz o Superpuchar z Legią, a także raz zremisowały. Defensywny pomocnik świetnie spajał obronę i atak, gospodarze musieli radzić sobie bez niego. W kadrze nie było też Sergiu Hanki, który nie doszedł do siebie po urazie.
Po raz pierwszy w lidze w tym sezonie zagrał Daniel Pik, a pierwszy raz od początku Michal Siplak.
W Legii zaskakujący był brak Artura Boruca. Jego miejsce zajął młodzieżowiec Cezary Miszta, który miał na konice tylko jeden mecz (a właściwie połowę spotkania) z Warta Poznań. Nie był natomiast zaskoczeniem występ Bartosza Kapustki, byłego gracza „Pasów”, który 4 lata spędził w Cracovii. Wrócił po 4 latach na dobrze sobie znany stadion w barwach przeciwnej drużyny, bo wcześniej zagrał na nim w reprezentacji U-21 z Włochami.
W 5 min po akcji Pelle van Amersfoorta strzelał Ivan Fiolić z 15 m – Cezary Miszta odbił piłkę przed siebie. W odpowiedzi uderzał Tomas Pekhart, ale strzał nie zrobił żadnej krzywdy Karolowi Niemczyckiemu.
Piękne uderzenie Siplaka
W 14 min po rzucie rożnym było groźnie pod bramką Cracovii, z bliska strzelał zamykający akcję Paweł Wszołek, ale Niemczycki zdołał odbić piłkę nogą. Po chwili z 18 m strzelał Walerian Gwilia, ale piłkę zablokował Dawid Szymonowicz i był róg. Zarysowywała się przewaga Legii, która momentami zamykała gospodarzy na ich połowie. Próbował uderzenia z dystansu Kapustka – obok słupka. „Pasy” nie mogły się dostać w pobliże bramki rywala, dlatego w 29 min Siplak uderzeniem z dystansu wypróbował umiejętności Miszty, strzelając z 30 m – golkiper gości ładnie wybił piłkę na róg. W 40 min uderzał z kolei po rogu Dimun i to uderzenie zostało zablokowane.
Bramkowa akcja obrońców Legii
Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia warszawian – po dograniu Andre Martinsa ofensywnie usposobiony Filip Mladenović strzelał w 48 min z bliska i trafił w poprzeczkę! Sytuację uratował potem Siplak, wybijając piłkę. Ale niezbyt długo po tej sytuacji krakowianie nacieszyli się remisem. Legia wyprowadziła groźny kontratak – Josip Juranović zagrał po przekątnej, a zamykający akcję na lewej stronie Mladenović z bliska trafił do siatki. „Pasy” rzuciły się do ataku, ale intencji van Amersfoorta żaden z jego partnerów nie odczytał i nie zamknął akcji. W 60 min Holender o mało co nie przelobował bramkarza gości, ale piłka spadła na górną siatkę bramki. Probierz za wszelką cenę walczył o korzystny wynik i wprowadził na boisko Rivaldinho kosztem Milana Dimuna. W Legii z kolei zobaczyliśmy najlepszego strzelca… „Pasów” z ubiegłego sezonu – Rafaela Lopesa. Krakowianie atakowali, bo Legia trochę oddała pole gry, ale musieli uważać na kontry, bo każda strata piłki groziła groźną akcją warszawian. Taką jak choćby w 78 min, gdy końcyzł ją Luquinhas. Niemczycki jednak spisał się bez zarzutu.
VAR po meczu
Gospodarzom brakowało spokojnego rozegrania, nie miał kto uruchomić napastników, „zgasł” van Amersfoort. Wreszcie na indywidualną akcję zdecydował się Thiago, ale zakończył ją strzałem obok słupka. W doliczonym czasie gry próbował Rivaldinho, ale został zablokowany przez Artura Jędrzejczyka. W ostatnich sekundach w pole karne warszawian pobiegł nawet Niemczycki, po dograniu z wolnego w zamieszaniu piłka trafiła w rękę Pekharta po główce Filipa Piszczka. Sędzia analizował tę sytuację na VAR-ze i uznał, że nie ma podstaw by podyktować rzut karny.
Kolejny mecz krakowianie rozegrają już w piątek o godz. 18, wtedy to na wyjeździe zagrają z Wisłą Płock.
Cracovia – Legia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Mladenović 51.
Cracovia: Niemczycki – Rapa, Szymonowicz, Rodin, Siplak – Fiolić (81 Zaucha), Loshaj, van Amersfoort, Dimun (64 Rivaldinho), Pik (46 Thiago) – Vestenicky (81 Piszczek).
Legia: Miszta – Juranović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Mladenović – Wszołek, Martins, Gwilia (64 Lopes), Kapustka, Liquinhas – Pekhart.
Sędziowali: Piotr Lasyk (Bytom) oraz Krzysztof Myrmus (Katowice), Sebastian Mucha (Kraków). Żółte kartki: Loshaj (31, faul), Piszczek (90+2, faul) – Kapustka (79, faul) Mecz bez udziału publiczności.
Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Legią Warszawa
- Kamil i Ewa Stochowie są małżeństwem już 13 lat. Jak oni się zmienili!
- Narzeczona Szpilki w gorącej sesji magazynu CKM i FAME MMA
- Były piłkarz Wisły ożenił się! ZDJĘCIA
- Dziś urodziny Zdenka Ondraska. Pokochał krakowiankę ZDJĘCIA
- Memy po Lidze Narodów. Brzęczek zmienia Lewego, a Lewy zwalnia Brzęczka!
- Sławomir Peszko - bohater MEMÓW z Wieczystej Kraków! Zobacz śmieszne obrazki
