Pomysł, by bitwę przenieść na wspomniane wzgórze, nie jest niczym nowym. Od lat mówiło się, że ze względu na ukształtowanie terenu, miejsce będzie o wiele dogodniejsze, niż dotychczasowe. Plan na tegoroczną edycję rekonstrukcji zdradza Wojciech Drzymała z grupy GRH Gorlice 1915.
- Wojska pruskie i austriackie będą atakowały wzgórze, na którym stacjonowały będą z kolei wojska carskie – wyjaśnia.
Na wzgórzu będą dwie linie okopów, swoje miejsce będą też miały lazaret, sztab. - Będzie też coś dla miłośników lotnictwa – popisowe ewolucje dwóch samolotów – zapowiada jeszcze.
Wyjątkowe mają też być efekty pirotechniczne. Drzymała mówi o nich na razie tajemniczo: będą porównywalne do tych, które rzeczywiście miały tu miejsce w 1915 roku. GRH Gorlice 1915 przygotowuje także lotniczą niespodziankę.
- Jeśli wszystko nam się uda tak, jak planujemy, publiczność nie poskąpi głośnego „wow” - uśmiecha się.
Do tej pory przyjazd na rekonstrukcję potwierdziły grupy z Polski, Czech, Słowacji. Jest też spora szansa, że przyjadą Białorusini – jeśli tylko otrzymają wizy.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto