Wszystko wskazuje na to, że Jacek Czaputowicz przestanie wkrótce pełnić funkcję ministra spraw zagranicznych. Tuż po wyborach nieoficjalnie mówiło się o planowanej rekonstrukcji w rządzie Mateusza Morawieckiego. Teraz sam Czaputowicz potwierdził, że prawdopodobnie to on pożegna się ze stanowiskiem.
Czaputowicz: To dobry moment na zmianę
- Kilka miesięcy temu umówiliśmy się z premierem Mateuszem Morawieckim na kontynuowanie mojej misji do wyborów prezydenckich. Cieszę się z ich wyniku, to jest przecież też w jakimś stopniu znak, że prowadzona przez nas polityka zagraniczna została dobrze oceniona - powiedział Jacek Czaputowicz w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Na pytanie, czy w obozie władzy są naciski, aby minister odszedł z resortu spraw zagranicznych, odparł:
- Nie ma. Ale uważam, że to jest dobry moment na zmianę na czele naszej dyplomacji.
Jacek Czaputowicz jest - zdaniem opozycji - odpowiedzialny za złe przeprowadzenie wyborów prezydenckich za granicą. Niektórzy politycy domagali się jego dymisji.
- MSZ nie tylko sobie z tym poradził, ale poradził sobie bardzo dobrze! W wyborach wzięło udział pół miliona Polaków żyjących poza krajem. To były wybory głównie korespondencyjne – takie rozwiązania narzuciły nam państwa, gdzie mieszka najwięcej naszych rodaków. A mimo to w drugiej turze wzięło w nich udział aż 83 proc. osób, którym wysłaliśmy karty do głosowania, podczas gdy w wyborach bezpośrednich głosowało 77 proc. tych, którzy zgłosili wcześniej taki zamiar. Opozycja sugerowała, że te 13 proc. głosów gdzieś zaginęło. Tymczasem w większości nie zostały one wysłane, np. przez tych, którzy w pierwszej turze głosowali na innego kandydata - stwierdził Czaputowicz.
- Gdy w 2015 r. wybory prezydenckie nadzorował mój poprzednik Grzegorz Schetyna, tylko 66 proc. głosujących odesłało karty do głosowania - dodał.
Kaczyński: Będą zmiany w rządzie, ale premier zostaje
W niedzielę na temat planowanej rekonstrukcji rządu wypowiedział się Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że do zmian dojdzie, ale zapewnił jednocześnie, że premier Mateusz Morawiecki pozostanie szefem rządu.
- Na pewno będą zmiany personalne, ale nie chodzi o premiera, bo o tym niektórzy próbowali mówić. Premier zostaje – powiedział w radiowej Jedynce Kaczyński.
Wcześniej spekulowano, że ważni liderzy Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy chcieliby odejścia Morawieckiego. Mówiło się m.in. o tym, że do zmiany premiera miałoby dojść jesienią.
