Polski gracz przyznał, że po przegranym półfinale zespół miał bardzo ciężką noc. - Wiedzieliśmy, że musimy się podnieść. W sobotę największą walkę stoczyliśmy właśnie z przygotowaniem mentalnym. Poszliśmy na trening i tam już widzieliśmy, że jest dobrze, że drużyna stoi na nogach, a przed nią jest ogromny cel. Nie wiem, czy zabrakło nam trochę zdrowia, czy zimnej głowy, ale w pewnym momencie stanęliśmy. Biliśmy głową w mur, a oni robili kontry - dodaje Jurkiewicz.
Pytany o zmiany w reprezentacji Jurkiewicz deklaruje, że na pewno nadal będzie występował w reprezentacji.
- Ja nie zrezygnuję z reprezentacji. Nie mam prawa, żeby tak mówić, bo całe życie walczyłem, żeby w niej grać. Są u nas zawodnicy, którzy taką decyzję podejmą i mają do tego moralne prawo, bo dali ogrom zdrowia tej drużynie. Jeżeli niektórzy taką decyzję podejmą to ja to uszanuję - mówi.