Dziś, w niedzielę, 4 września, w Wadowicach odbędzie się „Spotkanie Progresywnych Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów”. Organizuje je Urząd Miasta we współpracy z warszawską Fundacją im. Friedricha Eberta.
W miejskiej bibliotece publicznej przy ul. Legionów, o godz. 16 odbędzie się publiczna debata „progresywnych burmistrzów, prezydentów i wójtów”. Udział w niej mogą brać także mieszkańcy.
Na zaproszenie burmistrza Wadowic przyjadą do miasta nad Skawą zarówno członkowie tzw. „sieci progresywnych”, w tym Robert Biedroń, prezydent Słupska oraz wójtowie i burmistrzowie okolicznych miejscowości.
Na liście zaproszonych gości znajdują się m.in.: Albert Bartosz (wójt gminy Oświęcim), Małgorzata Chrapek (wójt Wieprza), a także Jan Wacławski (wójt Stryszowa) i Wacław Wądolny (wójt gminy Mucharz).
Poprzednie edycje tego wydarzenia miały miejsce poza Małopolską, w Słupsku oraz w Ostrowie Wielkopolskim.
Punktem kulminacyjnym zjazdu „progresywnych” będzie panel dyskusyjny, podczas którego zaproszeni goście będą dyskutować, wymieniać poglądy i pomysły dotyczące, jak informują organizatorzy, „realizacji polityki progresywnej, opartej o zasady solidarności społecznej i zrównoważonego rozwoju gospodarczego”.
- Tematy, które podejmą zaproszeni goście, będą dotyczyć m.in. walki z niską emisją czy działań na rzecz efektywności energetycznej oraz ochrony klimatu - mówi burmistrz Mateusz Klinowski.
Nie wszystkim pomysł, by to Wadowice organizowały taką imprezę, przypadł do gustu.
- Nie potrzeba nam tu promocji lewactwa! To wstyd, że nasze miasto ma z tym coś wspólnego - mówi, spoglądając na plakat informujący o zjeździe, Hanna Paleczny, mieszkanka Wadowic.
„Klinowski na ŚDM się nie nawrócił. Zaprasza do Wadowic tak zwanych progresywnych Biedroniów" - tak skomentował pomysł burmistrza na portalu społecznościowym poseł Kukiz’15 z Wadowic Józef Brynkus, który dodaje,w odpowiedzi na informację, że na organizację zjazdu miasto wyda z budżetu 15 tys zł, że to skandal, by za ten zjazd musieli płacić „podatnicy z Wadowic”.
Wielu mieszkańców regionu nie zgadza się z posłem. - Co on ma tych samorządowców. Nie jest ważne kim są prywatnie, a to co potrafią zrobić dla ludzi - mówi wadowiczanian.
