"Dlaczego trzymaliśmy to w tajemnicy? To był prywatny test, dla Roberta" - napisał najpierw zespół Renault, publikując kolejne zdjęcia, a także króciutki film z przejazdu Polaka na torze im. Ricardo Tormo.
Bolid, którym jeździł Kubica, to Renault E20 - a więc model używany w 2012 roku. Wcześniej w Walencji kierował tym pojazdem Siergiej Sirotkin, czy obecnie trzeci kierowca zespołu Renault.
Auto pojawiło się na torze rano, testy z przerwami trwały do godz. 17 - pędzący bolid można było oglądać w internecie dzięki kamerze usytuowanej nad torem. Polak, jak się okazało, wykonał gigantyczną pracę. Liczące 4 kilometry okrążenie toru pokonał 115 razy. Co to oznacza? Że przejechał dystans półtora wyścigu Formuły 1!
"Robert narzekał na przyczepność, podsterowność, siłę docisku. Miał wielki uśmiech po swoich 115 okrążeniach" - tweetuje Renault Sport F1.
Głód jazdy bolidem Formuły 1 Polak zaspokoił dziś po ponad sześciu latach. Ostatni raz podobnym bolidem pędził na początku 2011 roku, tuż przed wypadkiem w rajdzie we Włoszech, który załamał jego znakomicie rozwijającą się karierę w Formule 1. 6 lutego 2011 roku lekarze walczyli o jego życie i zdrowie, potem krakowianin rozpoczął walkę o powrót do pełnej sprawności. Jazdę w ciasnych, jednomiejscowych pojazdach uniemożliwiały mu ograniczenia prawej ręki, która ogromnie ucierpiała w wypadku.
Dowodem na to, że rehabilitacja (m.in. poprzez intensywne treningi kolarskie) idzie w obiecującym kierunku, ba - że następuje przełom - były kwietniowe testy w bolidzie GP3 na torze Franciacorta. To obiekt z ciasnymi nawrotami, wymagający dużej sprawności ruchowej od kierowcy. Tamten sprawdzian widocznie poszedł pomyślnie, skoro dziś nastąpiło to, co nastąpiło...
Powrót Kubicy za kierownicę Formuły 1 automatycznie wywołuje spekulacje o jego powrocie do ścigania w F1. Zwłaszcza że w zespole Renault bardzo nisko stoją notowania jednego z obecnych uczestników cyklu Grand Prix - Jolyona Palmera.
Polak w wyścigach Formuły 1 występował w latach 2006-2010. Z kierowcy rezerwowego zespołu BMW Sauber stał się kierowcą wyścigowym w trakcie sezonu. Ostatni rok przed wypadkiem jeździł w zespole Renault.
Dziś Kubica ma 32 lata. Wiek nie jest na pewno żadną przeszkodą w tym, by wrócił do F1. Są w niej starsi od niego Kimi Raikkonen, Fernando Alonso, Felipe Massa czy Jenson Button. Pozostaje nam czekać, co przyniosą najbliższe tygodnie.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska