Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rockowa pianistyka stanowi zagrożenie dla ciem

Tadeusz Płatek
Miałem nie pisać o muzyce, bo to jak tańczyć o architekturze, ale trafiłem na coś, co poprawi humor nawet gburom pogrążonym w mizerii.

Powiedzieć, że Hiromi Uehara jest pianistką z Japonii to nic nie powiedzieć. Nie ma zamyślonej miny, tylko cieszy się jak 4-latka (a ma pewnie 30).

Na początku gra z furią rockowe akordy. Brzmią tonalnie (normalnie), ale jest w nich brutalna harmonia (równoległe kwarty). Potem lewą rękę z klawiatury przenosi na czerwony syntezator, który leży tam, gdzie zwykle nuty. Zaczyna od śmiesznych akordów, które są jak pijane organy Hammonda. Na tym tle pojawia się temat: wesoła, tercjowa melodyjka, którą Hiromi gra prawą ręką na fortepianie. Lewa tu, prawa tam. Żeby to się dało, musi podnieść pupę ze stołka i grać na stojąco, a raczej tańcząco.

Zmienia nastrój, zamyka oczy i jak rasowy konkursowicz chopinowski rozplata liryczną frazę legato (to takie coś, od czego robi się rzewnie), następnie zamienia się w Toma i Jerry'ego i szaleje robiąc miny. Koncert jest w plenerze, co chwila na klawiaturę zlatuje ćma (np. w 8 min 33 sek), co jest śmiertelnie dla ćmy niebezpieczne, bo to jakby się dostać między dwa pędzące, rockowe pociągi. Co ja będę opowiadał! Zobaczycie!

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska