Jakie bilety sprzedaje PKP Intercity?
Bilety, które oferuje na swoje pociągi PKP Intercity są dostępne w trzech formach:
- tradycyjnej w kasach i biletomatach,
- na swojej stronie internetowej intercity.pl,
- przez aplikację mobilną IC Mobile Navigator.
W pierwszym wypadku podróżny nie musi podawać żadnych danych osobowych. Posiadając taki bilet pozostaje okazać go konduktorowi. Natomiast w wypadku kupna biletu za pośrednictwem witryny PKP IC, czy też aplikacji mobilnej, pasażer jest proszony o podanie swojego imienia i nazwiska. Taki e-bilet jest okazywany konduktorowi (wydrukowany lub na ekranie smartfona) oraz musi okazać dokument potwierdzający tożsamość. Taka procedura potwierdza ważność e-biletu. Budzi to jednak kontowersje i jak się okazuje może nie być zgodne z RODO, ustawą z 25 maja bieżącego roku.
CZYTAJ TAKŻE:
RODO PARALIŻUJE PRACĘ PRZYCHODNI ZDROWIA
RODO W KOŚCIELE: AWANTURY W KANCELARIACH PARAFIALNYCH
Uciążliwa praktyka sprzeczna z RODO?
Zdaniem adwokata, Pawła Litwińskiego, który wnosi skargę do Urzędu Ochrony Danych osobowych taka praktyka jest uciążliwa i sprzeczna z prawem:
– Taka praktyka jest zwyczajnie uciążliwa dla podróżnych: pasażer z biletem z sieci musi mieć dowód osobisty, a pasażer z biletem z kasy nie. Nieraz byłem świadkiem scen, gdy pasażerowie spoza Polski nie byli w stanie zrozumieć, kto – konduktor ma przecież na sobie mundur – i dlaczego ich legitymuje, skoro mają bilet. W swej skardze nie domagam się nałożenia kary na przewoźnika ani żadnych pieniędzy dla siebie. Chciałbym jedynie zmiany praktyki sprzecznej z prawem. RODO daje mi taką możliwość i postanowiłem z niej skorzystać. Mam nadzieję, że w interesie ogółu. - mówi adwokat Paweł Litwiński, który jest ekspertem w zakresie przepisów o ochronie danych osobowych, na łamach portalu gazetaprawna.pl.
Jakie jest stanowisko PKP Intercity?
Przewoźnik tłumaczy się koniecznością zapytania o imię i nazwisko, gduż wydrukowany samodzielnie bilet nie posiada żadnych zabezpieczeń. Kontrola danych osobowych wyklucza możliwość wielokrotnego korzystania z tego samego biletu przez różne osoby. Kontrola w tym wypadku jest formą zabezpieczenia i zapobiegania oszustwom.
Ponadto PKP IC mówi, że kupując bilet w formie elektronicznej, podróżujący wyraża zgodę na okazanie w trakcie kontroli dokumentu ze zdjęciem potwierdzającego tożsamość, co jest zawarte w regulaminie przewoźnika. Chcąc tego uniknąć może skorzystać z możliwości nabycia biletu poprzez inny kanał dystrybucji.
Zdecyduje UODO
Ostatecznie o tym, kto ma rację w sporze dotyczącym danych na biletach, zdecyduje Urząd Ochrony Danych Osobowych.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
PROGRAM TYDZIEŃ: Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
