Rodzinna awantura w powiecie suskim omal nie zakończyła się zabójstwem. Nastolatek nie mógł znieść ojca tyrana i zaatakował go nożem.
Obrona konieczna, czy zwykły atak w furii? Nie wiadomo, jak nazwać zachowanie 15-letniego mieszkańca Makowa Podhalańskiego, który w miniony piątek wbił nóż w brzuch swego ojca. Według wstępnych ustaleń, nastolatek bronił w ten sposób matki i braciszka, nad którymi znęcał się ojciec (w przeszłości mężczyzna miał to robić wielokrotnie).
Dźgnięty 37-latek przeszedł operację. Jego stan jest ciężki, ale nie zagraża życiu. Syn dzień po awanturze sam zgłosił się na policję. Jakie zarzuty zostaną mu postawione zdecyduje wkrótce Sąd Rodzinny w Suchej Beskidzkiej.