Ronaldo Souza w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego miał walczyć z Uriahem Hallem na gali UFC 249. Nie zrobi tego, bo miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Pojedynek został usunięty z planu zawodów, a Brazylijczyk został odizolowany. Podobnie zresztą jak dwóch członków jego sztabu szkoleniowego, u których również wykryto zakażenie. Wszyscy opuścili już hotel, w którym umieszczeni zostali uczestnicy gali.
Jak zapewnił szef organizacji UFC, Dana White, pozostali zaangażowani w projekt są zdrowi. - W tym tygodniu przeprowadziliśmy 1200 testów na 300 osobach. Nie jesteśmy zaskoczeni, że jedna osoba miała wynik pozytywny, system działa. Dobre jest to, że wiemy o "Jacare" i teraz robi to, co musi, a my możemy mu pomóc - skomentował w rozmowie z ESPN prezydent Ultimate Fighting Championship.
Mimo pozytywnego wyniku, White nie zdecydował się na kolejne przełożenie gali UFC 249. Odbędzie się ona w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego w Jacksonville na Florydzie (transmisja w Polsacie Sport od godz. 2). Według ESPN, na 24 godziny przed wydarzeniem sprzedaż subskrypcji (w USA zawody będą transmitowane w systemie pay-per-view) jest dwa razy większa niż czterech z pięciu poprzednich gal. Dojdzie na nim do 11 walk. W starciu wieczoru o tymczasowe mistrzostwo wagi lekkiej (70 kg) zmierzą się Tony Ferguson i Justin Gaethje.
ZOBACZ TEŻ:
- PornHub ujawnił TOP 10 najczęściej wyszukiwanych piłkarzy
- Piłkarz Tottenhamu z karabinem na ramieniu maszeruje do bazy
- Gwiazdor nie pomógł w walce z Covid-19, ale pokazał auta
- Jak sportowcy dbają o formę w czasie koronawirusa?
- Masternak: Pytali, po co mi wojsko, dziś wyją do nieba
- Pobita partnerka Kowalowa musiała przejść operację!?
