FLESZ - Co Polacy robili w trakcie pandemii. Naukowcy zbadali nasz styl życia

Jeszcze na początku roku pisaliśmy, że urzędnicy Zarządu Transportu Publicznego planują wdrożenie nowego systemu roweru miejskiego. Po tym, jak na początku roku 2020 z Krakowa ostatecznie zniknął system Wavelo, nasze miasto nie ma sieci miejskiego roweru.
Urzędnicy zakładali, że uda się uruchomić sieć rowerów elektrycznych – najpierw 1000 sztuk na 100 stacjach, a docelowo 3000 rowerów. Umowa z potencjalnym operatorem miała obowiązywać przez cztery lata, za którą płacono by tak jak MPK i Mobilisowi za usługi transportowe. ZTP szacował, że będzie to ok. 5-7 mln zł rocznie. Przetarg na dostawę rowerów i operatora miał być ogłoszony jeszcze w tym roku. Ale już wiadomo, że tak się nie stanie.
O rozwój systemu miejskiego spytał urzędników radny Łukasz Gibała. W odpowiedzi na piśmie dowiedział się jednak, że "Kraków nie planuje ogłoszenia postępowania przetargowego na budowę systemu roweru publicznego, w jakiej formie było planowane pierwotnie".
W odpowiedzi na nasze pytania urzędnicy, nieco żartobliwie, tłumaczą, że nie będzie systemu rowerowego, bo działa już jeden na Ruczaju. Chodzi o pilotażowy program (ze wsparciem środków unijnych) uruchomiony już w zeszłym roku, a w tym wznowiony od maja, przy pętli Czerwone Maki, gdzie dostępnych jest 40 rowerów elektrycznych.
Dlaczego jednak nie będzie nowego systemu miejskich rowerów elektrycznych? - Rozmawialiśmy z potencjalnymi wykonawcami, ale nikt nie był w stanie w 100 procentach zapewnić nas o kosztach takiego systemu, czy będą w ogóle dostępne rowery i części do nich. Jedna firma mogła mieć rowery, ale gorszej jakości, a takich nie chcemy – mówi nam Sebastian Kowal z ZTP.
Wiadomo więc, że w tym roku nie będzie nowego systemu rowerowego. Można korzystać tylko ze wspomnianego pilotażowego programu. Po raz pierwszy uruchomiono go w październiku zeszłego roku. Na zimę został zawieszony, a ponownie uruchomiony został na początku maja.
- To bardzo fajny system, który można przeszczepić w inne miejsca w Krakowie. Widzimy w tym potencjał do rozwoju – mówi Sebastian Kowal.
Miasto zakupiło 40 sztuk rowerów elektrycznych za 650 tys. zł w ramach unijnego dofinansowania. Z miejskiej kasy wyłożony tylko 200 tys. zł. Aktualnie dostępnych jest niecałe 40 elektrycznych jednośladów, pozostałe są w konserwacji.
Jak działa system? Konieczne jest instalacja i rejestracja w aplikacji Freebike na naszym telefonie. Potem skanujemy kod QR na rowerze i można jeździć. System działa bez żadnych opłat. Rower można wypożyczać nawet na cały dzień, w międzyczasie zostawiać go w trybie pauzy, a potem odwozić do stacji na Czerwonych Makach. Teoretycznie rower można zostawić w dowolnym miejscu w mieście, ale ze względu na ich małą dostępność nie jest to zalecane. Miesięczny koszt systemu to ok. 4 tys. zł.
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Najpopularniejsze rasy psów w Polsce. Które z nich są ulubieńcami Polaków? [TOP 12]
- Oferty pracy w Krakowie. Kogo szukają pracodawcy? TOP 33 fachowców
- Wielka impreza w Energylandii! 7. urodziny parku rozrywki i kolejki Ekipy
- Ogromna plaża pod Krakowem zachwyca nawet w pochmurne dni [ZDJĘCIA]
- Jak ochłodzić pokój bez klimatyzacji? Sprawdzone i skuteczne sposoby