https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruszyła akcja "W progi Boże w godnym ubiorze"

Marta Paluch
archiwum
Akcja Katolicka oplakatowała okolice kościołów i ruszyła z kampanią pt. "W progi Boże w godnym ubiorze". Według pomysłodawców, wielu uczestników mszy nie potrafi uszanować uświęconego miejsca i świeci gołym ciałem tam, gdzie powinno być ono zakryte. O tym, że panie w dekoltach potrafią podejść pod sam ołtarz, mówią też małopolscy duchowni. Według nich, ta akcja jest potrzebna.

- Zdarza się, że ludzie przychodzą ubrani, jakby właśnie wyszli z plaży: panowie w szortach, panie w kusych bluzeczkach. Ale co się dziwić, skoro po mieście mężczyźni już nawet w slipkach chodzą - mówi ks. Andrzej Waksmański, proboszcz parafii św. Szczepana w Krakowie. Podkreśla, że gdy widzi w drzwiach tak ubranych ludzi, zwraca im uwagę.

- Najczęściej takie stroje zdarzają się w przypadku wycieczek - nie kryje ks. Edward Baniak, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski (Arka Pana) w Krakowie. - Ale trzeba przecież zachować jakieś pozory cywilizacji i ubrać się inaczej niż do opalania. Myślę, że nawet w upał ubranie spodni o 20-30 cm dłuższych nie stanowi wielkiego problemu - dodaje.

Wiernych na mszy jednak nie pilnuje. - Nie jestem policjantem, tylko księdzem. Może powinna to robić straż moralna, złożona z odpowiednich osób. Ale ja do takiej straży nie wstąpię - żartuje.

Wiele kościołów ma wywieszone tabliczki, które nakazują odpowiedni strój w świątyni. Taka wywieszka (zakazująca szortów i krótkich spódniczek) wisi np. w sieni sanktuarium w Ludźmierzu.

W sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach wywieszek nie ma, ale według kustosza, ks. Mariana Muchy, jego parafianie zazwyczaj wiedzą, jak do kościoła ubrać się nie wypada.

- Mamy jednak sporo turystów. Oni potrafią przyjść niestosownie ubrani. Wtedy zwracam im uwagę - mówi.

Podkreśla, że toleruje stroje trekkingowe (buty turystyczne i plecaki), bo ludzie schodzą do kościoła prosto ze szlaków. Natomiast niemile widziana jest golizna. - Czym jest stosowny strój, można się przekonać jadąc na przykład do Izraela lub wchodząc do pierwszego z brzegu meczetu. Tam tego pilnują - podkreśla ks. Mucha.

Są też katolickie kraje, które przestrzegają tzw. dress code w kościele. To np. Portugalia i Hiszpania, gdzie kobieta nie zostanie wpuszczona do kościoła, jeśli nie ma spódnicy za kolano i zakrytych ramion. Podobnie jest w Bazylice św. Piotra w Rzymie.

Wytyczne Watykanu na ten temat są dość ogólne, ale każdy proboszcz ma prawo decydować kogo wpuścić do kościoła.

Zdarzają się też kościoły, w których wierni nie sprawiają kłopotu swoim ubiorem. - U nas wszyscy ubierają się jak trzeba. Podczas wakacji bardziej niż strój potrafią rozproszyć dzieci, które rodzice często biorą na mszę - kwituje ks. Leszek Mirek, dyrektor Księżówki w Zakopanem.

Kościół o ubiorze w świątyni

Watykańskie dokumenty dotyczące ubioru w świątyni są ogólne. - Mowa w nich o godnym, uroczystym stroju - mówi ks. Stanisław Szczepaniec, członek Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski. - Trudno w takiej kwestii wchodzić w szczegóły, jak np. długość spódnicy. Ale proboszcz ma prawo zabronić wejścia do swojego kościoła w szortach lub mini.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

Dyrektor MORD-u chce ograniczyć ruch "elek" Przeczytaj!
 
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
 

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Alina
Do "kapłana" widać, że nie przeczytałeś uważnie artykułu ale za to zamieściłeś kolejny zjadliwy komentarz. W artykule jasno jest napisane o tzw kod dresie w kościele. Świątynia jest miejscem świętym a my jakby o tym zapominamy. Byłam na pierwszej komunii św mojej krewnej i sama będąc kobietą, która lubi dekolty i dobrze się czuję w seksi ciuszkach to w takim stroju nie poszła bym do kościoła. Muszę przyznać, że nie umiemy się ubrać do danej sytuacji. Strój na dyskotekę nie może być strojem do biura a tym bardziej do świątyni.
J
Ja
Ks. Leszek Mirek głosi jakieś nowe teorie. Od kiedy Kościół głosi, że dzieci nie mogą przyjść do kościoła??? A za chrzty i komunie ksiądz Leszek pobiera opłaty??? Wtedy dzieci są mile widziane??? A kiedy niby dzieci mają się nauczyć jak się zachować w kościele i jakie są obrządki podczas mszy św.? A do I-szej Komunii Św. jak się mają niby dzieci przygotować? I będzie kiedyś taki ksiądz Leszek później narzekał, że parafianie nie chodzą na mszę św. A ja, matka, co mam zrobić z dziećmi, żeby iść na mszę? Niech ksiądz Leszek zrobi specjalną mszę dla dzieci i niech zrobi wszystko,żeby się te dzieci u niego w kościele dobrze czuły. Jak się komuś nie podoba obecność dzieci na mszy, niech nie chodzi na mszę dla dzieci. Na Szklanych Domach w Krakowie są świetne msze dla dzieci, nie ma kazań a rozmowa z dziećmi, ławeczki zarezerwowane dla rodziców z dziećmi. Zastanawia mnie tylko zawsze fakt, czemu tyle dzieci powyżej 80 lat chodzi na te msze.
a
artek
jeśli idziemy do kościoła z domu i jest bardzo ciepło i ubieramy krórtkie spodnie to nalezy takie zachowanie tępić, jak powiedział niżej gelwe nie idziemy do kościoła dla księży. Potem wracamy i się przebieramy. Ale jest też druga strona medalu, wakacje, gdzie idzie się coś zwiedzać, nie zna się rozkładu mszy świętych przechodzi się koło kościoła i akurat jest msza to się wchodzi i nie ma z tym wtedy problemu. Nie wymagajmy już na wakacjach, że w niedziele wychodząc rano z domu mam zakładać długie spodnie no bo w końcu pójdę do kościoła i przez to cały dzień się w tym smażyć. Nikt tu nie mowi o wejściu prosto z plaży z piaskiem na nogach, ale o schludnych do lub za kolana szortach.
m
mariak
Zauważyłem że znaczna część ludzi ubiera się lepiej do pacy niż do kościoła. Niektóre osoby rodzaju żeńskiego eksponują pośladki, dekolty, wyzywający makijaż. Kościół, nie dla Euroidiotek których nie brakuje.
g
gelwe
jeżeli jesteśmy ludżmi wierzącymi to do kościła chodzimy nie dla księdza a idąc do kogoś kogo szanujemy i czcimy ubieramy się stosownie i między innymi poprzez ubiór okazujemy nasze poważanie pracującym w korporacjach do głowy nie przyjdzie by do pracy ubrać się 'byle jak' a przecież dla wielu ta praca to przymus
m
może niech lepiej
skupią się na głoszeniu mądrego słowa Bożego bo tu też gdzie niegdzie jest problem:) Myślę, że akurat te kościoły gdzie im to wychodzi są najmniej "upierdliwe" w tych kwestiach. Z całym szacunkiem ale na wakacjach, gdzie wiele osób zapomina o mszy to myślę, że jak stanie się z tyłu szortach to proboszcz powinien się cieszyć z gości...a i na tacy więcej będzie;)
g
gość
"Podczas wakacji bardziej niż strój potrafią rozproszyć dzieci, które rodzice często biorą na mszę - kwituje ks. Leszek Mirek, dyrektor Księżówki w Zakopanem." - słusznie ksiądz prawi, dzieci powinny oglądać teleranek a nie chodzić do koscioła. To tylko za komuny, jak pamiętam ksieża mieli pretensje że w telewizji w niedzielę rano jest program dla dzieci i nie chca iść na mszę tylko ogladać telewizję.
D
Delon
a o kim piszemy jak nie o Polsce , poczytaj ze zrozumieniem , no chyba żeś taki sam jak na filmie ?
P
Podpisasd
łaaaaaaał, link z polskiego filmu, aleś oryginalny. Jeden dramat i już prawda objawiona, nie?
k
kris
Tylko odslaniaja cialo za pieniadze kasiastym facetom :)
a
awwwasyl
Uff jak GORĄCO....
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska