Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rycerze walczyli o księżniczkę by... dzieciom w szpitalu było milej

Halina Gajda
Halina Gajda
Zamek zdobyty, księżniczka ocalona, a nasze puszki pełne datków - tak można podsumować niedzielny piknik w Szymbarku, podczas którego wespół z Bractwem Kurkowym i Fundacją Beskidzka Zima, w gościnnych progach Muzeum Dwory Gładyszów i Karwacjanów, zbieraliśmy pieniądze potrzebne na wyposażenie oddziału dziecięcego naszego szpitala w zabawki, książki i ogólnie dostępną telewizję. Dzięki Wam chorujące maluchy, trudny czas w szpitalu będą mogły spędzić choć trochę milej. Tym bardziej że na oddział pojechało już wielkie pudło bajek ofiarowane przez gminy Biecz i Bobowa. Swój wkład ma też gmina Gorlice. Wójt Ryszard Guzik przekazał na ręce lek. med. Przemysława Kachlika, prowadzącego oddział dziecięcy czek na 700 złotych. - Mam nadzieję, że się przyda na zakupy na rzecz oddziału - mówił, wręczając prezent. Swoją pomoc zadeklarowały również gminy Lipinki, Uście Gorlickie, Sękowa, Bobowa, Łużna, miasto Gorlice oraz powiat. Wszyscy po 500 złotych na zakupy na rzecz oddziału. Gmina Biecz - 700 zł, a Ropa - 1000 złotych.

Dzieciaki były bohaterami nie tylko naszej akcji charytatywnej, ale i całego niedzielnego popołudnia, bo takiego najazdu dzielnych książąt w różnym wieku Kasztel w swojej wielowiekowej historii jako żywo, nie widział. Niektórzy, jak Jerzy Wałęga, zdekonspirowali się, bo przecież wspomnianego wszyscy znają bardziej jako wójta Moszczenicy, a tu - dziarski chwat, szlachcic, pułkownik herbu Gryf, któremu zgraja pięćdziesięciu dzieciaków ani przez chwilę nie była straszna. Wsłuchani i wpatrzeni w niego, bez słowa sprzeciwu wykonywali rozkazy. - Waleczni rycerze, miecze w górę - krzyczał i z tłumem dzieciaków atakował zamkowe wzgórze.

Takiemu dopingowi do walki o Kaszel nie oparł się Franuś Wittig, najmłodszy, bo trzyletni rycerz. W niebieskim kapelusiku z niewiele mniejszą od siebie tarczą machał mieczem jak wytrawny rycerz. Potrafił wcisnąć się w najmniejszą szparę w tłumie ludzi, by wyjść przed szereg. Nie ułatwiał przy tym życia mamie Monice, która ze wszystkich sił próbowała nie stracić go z oczu.

- Ja chcę, dam radę - zapewniał ją i tyle go było widać.

To, że stoły uginały się pod bogactwem wszelkich smakołyków, możemy zawdzięczać gospodyniom z Ropicy Górnej, Małastowa, Moszczenicy, Zagórzan. - Wypicie sołtyski eliksiru, pomoże ci przyjacielu w zdobyciu Kasztelu - wabiła gości Katarzyna Tokarz, rzeczona sołtyska. Eliksir smakował pierwszorzędnie, jeśli wierzyć konsumentom, sił dodawał wręcz nadludzkich.

Z całą paletą smakołyków przyjechały panie z Zagórzan, a wśród nich - Janina Bara z mężem Romanem. Ani przez chwilę nie odpuszczali, zachęcając wszystkich przechodzących przed ich stoiskiem, by skosztowali ciast i wrzucili datek do puszki. Z ciastem marchewkowym przyjechała Izabela Grądalska z Karczmy Magurskiej w Małastowie. Pomogli też strażacy z Moszczenicy oraz tamtejsze Stowarzyszenie Wsi Moszczenica „Szansa”. - Działamy od czerwca tego roku, a pomoc przy takiej akcji to powód do dumy - cieszyła się Anna Kordzikowska-Kukla, prezeska stowarzyszenia.

Pełen szacunek należy się Strzeleckiemu Bractwu Kurkowemu z Gorlic. Nie rzucali słów na wiatr, gdy zapowiadali, że będą wspierali akcje charytatywne. Wiedli dziecięce wojska na podbój Kasztelu, pomagali w oswobodzeniu uwięzionej w wieży księżniczki. Na potrzeby wielkiego zajazdu, skonstruowali katapultę i taran, którym wraz z dziecięcą armią, wywarzyli drzwi zamczyska. Piekli też kiełbaski. Tak pysznie to robili, że jeden ze smakoszy wrzucił za jedną aż sto złotych!

W akcji wsparł nas Browar Grybów. Pomogła także Alicja Nowak, radna miejska oraz Jolanta Śliwa ze Stróżówki, która przyniosła nam bochny domowego chleba. Gromkie „dziękujemy” należy się władzom gminy Moszczenica, która sfinansowała atrakcje dla dzieci - koszt 1200 zł.

Akcję planujemy zakończyć 6 grudnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska