https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rysy w zimie dla amatorów? To bardzo zły pomysł! To trudny i niebezpieczny szlak

Łukasz Bobek
Szlak na Rysy w zimowej odsłonie to bardzo trudna droga - nie dla każdego
Szlak na Rysy w zimowej odsłonie to bardzo trudna droga - nie dla każdego Czytelnik
Rysy są obecnie bardzo niebezpiecznym szlakiem – nie powinni się tam wybierać ci, którzy nie mają doświadczenia w poruszaniu się zimą po szlakach. – Najgorzej jest przy zejściu. Wystarczy jeden nierozważny ruch i można zacząć spadać, nabierając dużego rozpędu i strącając innych ludzi na szlaku – mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

W poniedziałek na szlaku na Rysy doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie.

- Jeden z turystów spadając żlebem Rysa wpadł w dwóch kolejnych, co spowodowało ich niekontrolowany, kilkusetmetrowy upadek. Pomocy w tym zdarzeniu potrzebowała dwójka turystów, którzy zostali przetransportowani śmigłowcem do zakopiańskiego szpitala. Na szczęście obrażenia, jakich doznali po tak długim upadku, nie zagrażają ich życiu – poinformowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.

To pokazuje, że szlak ten jest wyjątkowo niebezpieczny. Bo nawet jeśli ty sam nie poślizgniesz się, to możesz zostać strącony przez kogoś innego.

Stromo i wąsko

- Szlak na Rysy to jeden z najtrudniejszych szlaków w Tatrach w okresie zimowym – mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego. – Oprócz zagrożenia lawinowego, mamy tam zagrożenie w postaci dużego nachylenia, a w górnej części idziemy żlebem tzw. rysą. To wąska droga, gdzie nietrudno o wypadek. Wystarczy, że ktoś nad nami się poślizgnie, może strącić osoby, które są pod nim.

To oznacza, że idąc na Rysy trzeba uważać nie tylko na siebie, ale i na ludzi wokół nas – a zwłaszcza tych, co są powyżej nas.

- Problemem są także bryły lodu, zamarzniętego śniegu, które są zrzucane przez osoby, które są nad nami, czy to osoby schodzące czy wychodzące. To śnieg, który może spadać spod nóg wędrowców. Tutaj oprócz lawinowego ABC, raków i czekana trzeba mieć kask, który ochroni nam głowę – mówi Tomasz Zając.

Szlak dla doświadczonych

W zimowych warunkach na Rysy powinny wybierać się tylko osoby doświadczone w zimowej turystyce. Nie wystarczy po prostu mieć raki i czekan. Trzeba wiedzieć, jak się tym sprzętem posługiwać, jak zakładać raki, jak w nich chodzić, do czego służy czekan.

- Absolutnie nie wolno wybierać się tam w raczkach, czy bez sprzętu zimowego. Mimo, że teraz są wyrobione takie stopnie w śniegu i idzie się troszkę jak po schodach. O ile bowiem w górę idzie się jeszcze jako tako, o tyle przy zejściu trzeba bardzo uważać i zachowywać stabilność, równowagę. A tego bez raków i czekana nie da się zrobić. Tym bardziej że obecnie śnieg jest bardzo twardy, zmrożony – ostrzega Tomasz Zając.

I dodaje, że wystarczy jeden mały błąd, który może mieć opłakane następstwa. – Jeżeli stracimy równowagę, zaczniemy się zsuwać, błyskawicznie nabierzemy dużej prędkości. Stąd umiejętność szybkiego i skutecznego hamowania czekanem musi być opanowana w stopniu bardzo dobrym – dodaje pracownik TPN.

Na nartach z Rysów

Zdarzają się osoby, które z najwyższego szczytu w Polsce zjeżdżają na nartach. – Według przepisów TPN n a nartach skitourowych możemy się poruszać po wszystkich szlakach turystycznych na terenie parku. Trzeba pamiętać, że pierwszeństwo mają turyści piesi. Jednym z takich szlaków jest właśnie ten prowadzący na Rysy – wyjaśnia Tomasz Zając.

W tym roku jednak warunki na skitoury na Rysach są ekstremalnie trudne. – W żlebie brakuje śniegu, wystaje mnóstwo kamieni. Więc poruszanie się na nartach w takim terenie jest bardzo trudne. Raczej mało osób w tym roku decyduje się na to, by zjechać z Rysów. Jeżeli już, to jadą z połowy, do Czarnego Stawu pod Rysami, choć i tam wystaje sporo kamieni – zaznacza Zając.

Ci co się zdecydują na taki wyczyn, muszą pamiętać, że mogą również stanowić zagrożenie dla innych osób znajdujących się na szlaku. – W rysie jest naprawdę bardzo wąska. Jeśli ktoś na nartach zaczyna się zsuwać, może podciąć osoby idące szlakiem. A to może być bardzo niebezpieczne – kwituje pracownik TPN.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska