- Na razie opieramy się tylko na przekazach medialnych, bo innych nie mamy - mówi Andrzej Krywicki, zastępca wójta gminy Kodeń. - Z tego, co wiemy, owym stanem wyjątkowym ma zostać objętych 68 miejscowości w woj. lubelskim, w tym Kodeń i kilka wiosek z naszego terenu.
Kryzys na granicy
Andrzej Krywicki podkreśla, że urzędnicy z Kodnia zachowują spokój. Nie tylko oni. Podobnie mieszkańcy gminy. - Życie toczy się u nas normalnie. Nikt nie wykupuje w sklepach cukru, nie ma paniki - podkreśla Krywicki.
Informację o planach wprowadzenia stanu wyjątkowego na 30 dni w 3-kilometrowym pasie sąsiadującym z Białorusią podał we wtorek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki oraz Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji.
- Sytuacja na granicy z Białorusią jest cały czas kryzysowa, jest cały czas napięta, a to z tego podstawowego względu, że reżim Łukaszenki poprzez przetransportowanie ludzi z Iraku (...) postanowił wypchnąć tych ludzi na terytorium Polski, Litwy i Łotwy, po to ażeby wprowadzić element destabilizujący na terytorium naszych krajów - tłumaczył powód wniosku premier Morawiecki. - Chcemy zapewnić szczelność naszej granicy i zapobiegać tym agresywnym działaniom, tym prowokacjom, które są cały czas prowadzone i nasilane ze strony reżimu pana Łukaszenki.
Jakich obostrzeń można się spodziewać w pasie przygranicznym, jeśli prezydent wprowadzi stan wyjątkowy?
Minister Kamiński zapewniał, że restrykcje nie będą „ingerowały” w życie i pracę mieszkańców terenów przygranicznych. Jednak inne obostrzenia mogą być kłopotliwe. Jakie? Zawieszone będzie np. prawo do organizowania zgromadzeń, imprez masowych oraz artystycznych. - Będą „istotne ograniczenia dla osób z zewnątrz”, ponieważ funkcjonariusze straży granicznej czy wojska muszą mieć „efektywne instrumenty działania” - mówił minister Kamiński. - Żadnych wycieczek, happeningów, manifestacji w tym pasie nie będzie można organizować.
Potrzebujemy konkretów
- W Kodniu zaplanowane są na 8 września dożynki gminno-parafialne. Kilka dni później miała się także odbyć impreza „Pożegnanie lata”, której program nawet dzisiaj omawialiśmy. One zapewne zostaną odwołane - zastanawia się Andrzej Krywicki. - Co nas jeszcze czeka? Być może zostanie wprowadzona godzina policyjna.
Wyczekiwanie na szczegółowe rozporządzenia wyczuwa się obecnie w całym pasie przygranicznym. - Potrzebujemy konkretów - mówi Arkadiusz Misztal, wójt gminy Sławatycze. - Na razie nie wiemy, jak ta nowa sytuacja wpłynie na nasze życie.
Podobnie uważa Krzysztof Cieślak, pełnomocnik ds. bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego powiatu włodawskiego. - Nic jeszcze nie wiadomo. Pomysł jest podobno taki, że obostrzenia obejmą tylko miejscowości znajdujące się w pasie trzech kilometrów od linii granicy - mówi. - U nas byłby to teren od Sobiboru aż do Hanny. Jak będzie to wszystko wyglądać w szczegółach, nikt jeszcze nie wie.
- Motocykliści dla Hospicjum im. Małego Księcia w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- Giełda staroci na placu Zamkowym w Lublinie. ZDJĘCIA
- W niedzielę w skansenie królował chleb i len. Zdjęcia
- Kibice na meczu Avii z Chełmianką. Zdjęcia
- Wielkie święto miłośników motoryzacji. Zdjęcia
- W Kazimierzu Dolnym tańcują i śpiewają na ludową nutę. ZOBACZ ZDJĘCIA
