Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są pieniądze na budowę szkoły, ale urząd kusi prywatną firmę

Dawid Serafin
Są pieniądze na budowę szkoły, ale urząd kusi prywatną firmęOd nowego roku uczniowie będą się tłoczyć w szkole przy ul. Skośnej. Urzędnicy ciągle nie ogłosili przetargu na projekt nowej placówki.
Są pieniądze na budowę szkoły, ale urząd kusi prywatną firmęOd nowego roku uczniowie będą się tłoczyć w szkole przy ul. Skośnej. Urzędnicy ciągle nie ogłosili przetargu na projekt nowej placówki. fot. Adam Wojnar
Urząd Miasta nie ogłosił przetargu na projekt nowej szkoły, choć ma na to pieniądze. Uczniowie kolejny rok będą musieli się tłoczyć w ciasnym budynku.

Magistrat znalazł pieniądze na zaprojektowanie nowej szkoły i przedszkola przy ulicy Bartla. Ich budowa jest konieczna. Pobliska placówka przy ulicy Skośnej jest już przepełniona i istnieje niebezpieczeństwo, że od września dzieci będą się w niej uczyć na trzy zmiany. Tymczasem urząd, zamiast ogłosić przetarg na przygotowania dokumentów potrzebnych do powstania szkoły, rozmawia z prywatnym inwestorem, aby zapłacił za budowę nowej placówki. Później firma miałby nią zarządzać.

O potrzebie budowy zespołu szkolno-przedszkolnego przy ulicy Bartla urzędnicy mówią od 2009 roku. Jednak dopiero kilkanaście tygodni temu udało się znaleźć w miejskiej kasie 300 tys. złotych potrzebnych na stworzenie projektu szkoły. Pieniądze zarezerwowano po tym, jak okazało się, że od nowego roku Szkoła Podstawowa nr 53 przy ulicy Skośnej będzie przepełniona. O sprawie jako pierwsza napisała "Gazeta Krakowska". To właśnie od nas o problemie dowiedziała się Katarzyna Cięciak, wiceprezydent odpowiedzialna za edukację, wybrana na to stanowisko w lutym. To dzięki jej interwencji potrzebne pieniądze się znalazły.

Urząd jednak do tej pory nie ogłosił przetargu na przygotowanie projektu. - Opracowanie dokumentacji nie zostało zlecone, ponieważ trwa analiza propozycji budowy i prowadzenia placówki przez instytucję zewnętrzną - wyjaśnia Jan Machowski, kierownik referatu ds. informacji medialnej w Urzędzie Miasta. - Warunkiem koniecznym, który prywatny inwestor musi spełnić, jest powstanie przedszkola, które będzie nieodpłatne. Także mająca powstać szkoła posiadałaby swój rejon. Oznacza to, że placówka byłaby prowadzona na takich samych zasadach, jak szkoły samorządowe - dodaje Machowski.

Na razie magistraccy urzędnicy nie wiedzą, kiedy zapadnie ostateczna decyzja o tym, kto wybuduje zespół szkolno-przedszkolny. Urząd chce jednak, by budynek mógł pomieścić od 300 do 400 dzieci. Obok szkoły mają powstać obiekty sportowe, m.in. boisko wielofunkcyjne. Szacuje się, że jego budowa może kosztować do20 milionów złotych. Obiekt ma być gotowy najpóźniej w sierpniu 2017 roku.
Tymczasem urzędnicy robią wszystko, by od nowego roku szkolnego dzieci mające pójść do szkoły przy ulicy Skośnej nie musiały się uczyć na trzy zmiany. Z tego powodu część pomieszczeń, gdzie znajdują się szatnie, ma zostać przekształcona na trzy sale lekcyjne. Wynajęte mają też zostać dodatkowe pomieszczenia znajdujące się w sąsiedztwie placówki.

Obecnie w szkole jest 16 sal lekcyjnych, z czego 9 służy uczniom klas 1-3. Tymczasem w zeszłym roku uczęszczało do niej blisko 700 uczniów. Od nowego roku ma dołączyć około 300 dzieci, które pójdą do pierwszej klasy. Problem przepełnienia rozwiąże tylko budowa nowej szkoły przy ul. Bartla.

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska