Nie zapomniano także o kobietach. Tym najbardziej zasłużonym dla regionu wręczono tytuły „Wierchowych Orlic”.
Chłopy są zbójami...
Tytuł zbójnika oraz przyznawana od 2010 roku godność Orlic nadawane są postaciom szczególnie zasłużonym dla kultury i tradycji góralskiej. Obecnie w Polsce żyje 170 zbójników. W sobotę, decyzją zbójeckiej starszyzny, do tego grona dołączyło kolejnych sześć osób. Zanim jednak zostali oni pasowani na zbójów, musieli zaprezentować przed swoim harnasiem jakąś niezwykłą umiejętność. Na szczęście wszystkie popisy kandydatów na zbójników uzyskały akceptację hetmana Hodorowicza, który uroczyście przyjął ich do swojej drużyny.
Akt ten poprzedziło uroczyste pasowanie, podczas którego młody zbójnik klękał przed harnasiem. Nowo przyjęci to myśliwy i leśnik (Dziadoń), góralski krawiec (Wojtas) muzycy (Golcowie), fotograf (Tomaszewski) a także polityk (Krupa). Warto dodać, że hetman Hodorowicz już niemal tradycyjnie pasuje na zbójnika osobę marszałka Małopolski - ten sam tytuł nosi tez poprzednik Krupy, Marek Sowa (dziś poseł PO).
... a baby orlicami!
W tym roku po raz szósty wybrano także „Wierchowe Orlice”. Zostały nimi Anna Mlekodaj z Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu, Joanna Gronkowska (skarbnik powiatu tatrzańskiego) a także regionalistka Zofia Stanuch z Kościeliska.
Rodzina tej ostatniej ma ostatnimi czasy powody do dumy. Tydzień wcześniej syn pani Zofii - Jan - też zdobył ważne odznaczenie. Został wybrany w Białce Harnasiem Roku.