WIDEO: Maturzystka pozwała OKE (wideo z sierpnia)
Autorka: Paulina Piotrowska, Gazeta Krakowska
Kinga od roku studiuje stomatologię na Uniwersytecie Jagiellońskim, marzyła o tym od dziecka. - Moi rodzice pracują w tym zawodzie, to nasza tradycja - mówi dziewczyna. Studiować musi zaocznie, bo 73 proc. z rozszerzonego egzaminu maturalnego z biologii nie zapewniło jej miejsca w gronie studentów dziennych.
Jasiewicz twierdzi, że wynik, który jej przyznano, nie jest współmierny do tego, co napisała w arkuszu maturalnym. Postanowiła skierować sprawę do sądu.
- Błędna ocena zamknęła poszkodowanej drogę do dostania się na prestiżowe studia - zaczęła na procesie w krakowskim sądzie adwokat Elżbieta Bansleben. Zakwestionowała prawdziwość wyniku czterech zadań, których suma dodana do obecnego wyniku dawałaby 80 proc. - tyle ile trzeba, by dostać się na dzienne studia stomatologiczna na UJ.
Jasiewicz, zaniepokojona małą liczbą punktów, zwróciła się do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej o wgląd do swojej pracy.
- Widziała ją tylko przez chwilę, jednak zapisała swoje odpowiedzi i skonsultowała je z profesorami biologii - mówi Bansleben. Wszyscy jednogłośnie uznali, że odpowiedzi są poprawne.
Przesłuchiwana Małgorzata Jagiełło, starszy egzaminator OKE w Krakowie z 15-letnim doświadczeniem, stwierdziła, że o pomyłce nie może być mowy.