https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna: mamy gaz łupkowy, ale nie pod Krynicą

Izabela Frączek
- Nie twierdzę, że w Krynicy nie ma gazu, niekonwencjonalne źródła energii mogą się tu znajdować, ale gaz łupkowy wymaga innego wieku skał. Na tym terenie łupki są za młode, zbyt pofałdowane - twierdzi Ludwik Król, emerytowany długoletni dyrektor Przedsiębiorstwa Geofizyka Toruń.

W sobotę spotkał się z Dariuszem Reśko, burmistrzem Krynicy-Zdroju i członkami działającej przy nim Rady Społeczno-Gospodarczej, żeby rozwiać wątpliwości dotyczące wydobycia gazu łupkowego w rejonie sądeckich uzdrowisk.

Kilka miesięcy temu pojawiła się informacja, że Mazovia Energy Resources, podwykonawca firmy z Teksasu, interesuje się koncesją na poszukiwania gazu łupkowego w Dolinie Popradu. Projekt negatywnie zaopiniowali naukowcy z Akademi Górniczno-Hutniczej w Krakowie. Stwierdzili, że poszukiwania w rejonie Muszyny, Piwnicznej i Krynicy-Zdroju mogą zniszczyć źródła wody mineralnej. Z danych na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska wynika, że 1 czerwca wniosek o pozwolenie na poszukiwania gazu w dolinie Popradu nie został jeszcze rozpatrzony. Potwierdza to poseł PO Andrzej Czerwiński, szef sejmowej podkomisji ds. energetyki.

- Po Krynicy zaczęły krążyć różne domniemania i obawy - zauważa dr Danuta Reśko, prezes krynickiego Koła Polskiego Klubu Ekologicznego, była szefowa Uzdrowiskowego Zakładu Górniczego, a prywatnie matka burmistrza. - Ludzie boją się nowych technologii i je demonizują. Jakaś firma usłyszała, że mamy tu łupek, nie wiedząc, że to nie te skały. Nie mają co robić z pieniędzmi, niech szukają. Ale niech nie obiecują gruszek na wierzbie i nie straszą człowieka tym, czego nie ma.

Ludwik Król próbował rozwiać wątpliwości dotyczące technologii wydobycia gazu: - Podnoszą się głosy, szczególnie ekologów, że wydobycie gazu łupkowego może nieść za sobą zagrożenie dla środowiska. Owszem, możliwe jest zanieczyszczenie wód powierzchniowych, ale nie gruntowych. Zdarzają się też awarie, jedna na sto odwiertów, bo technologia nie jest odporna na ludzką głupotę. Zatem poszukiwanie gazu w rejonie uzdrowisk nie zaszkodzi źródłom wód mineralnych - twierdzi Król. - Metoda mikrosejsmiczna nie powoduje zniszczeń - przekonuje. - Krakowska i Toruńska Geofizyka przeszukały w ten sposób całą Polskę i nic się nie stało. Poza tym, jesteście objęci obszarem Natura 2000, a to przeszkoda w eksploatacji.

- Z jednej strony się cieszę z informacji, że gazu u nas nie ma, bo oznacza to brak zagrożenia dla wód mineralnych - przyznaje burmistrz Reśko. - Z drugiej zaś kibicuję poszukiwaniom gazu w kraju, bo chodzi przecież o naszą energetyczną niezależność.

Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]

Konkurs "Buty w obiektywie!" Zobacz zgłoszone zdjęcia i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
W
W czerwcu i lipcu ubiegłego GEOFIZYKA Kraków prowadziła prace w Kłodnem no i są efekty - zanik cieków wodnych suche źródła , studnie , suche ujęcie wody do wodociągu wiejskiego a Pani rzecznik GEOFIZYKI
twierdzi że ich prace nie powinny mieć wpływu na wody podziemne wniosek sami nie wiedzą bo by powiedzieli że nie mają wpływu gdyby byli pewni .
Co gorsz pojawiło się bardzo dużo żelaza w wodach więc radzę ostrożność .
W
W
W czerwcu i lipcu ubiegłego GEOFIZYKA Kraków prowadziła prace w Kłodnem no i są efekty - zanik cieków wodnych suche źródła , studnie , suche ujęcie wody do wodociągu wiejskiego a Pani rzecznik GEOFIZYKI
twierdzi że ich prace nie powinny mieć wpływu na wody podziemne wniosek sami nie wiedzą bo by powiedzieli że nie mają wpływu gdyby byli pewni .
Co gorsz pojawiło się bardzo dużo żelaza w wodach więc radzę ostrożność .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska