Przez kilka dobrych tygodni, toruńska geofizyka prowadziła u nas badania sejsmiczne. Część powiatu opleciona była kablami. Na polach co raz można było zobaczyć specjalistyczny sprzęt do generowania fali sejsmicznej o odpowiedniej długości i zakresie częstotliwości. Najprościej tłumacząc, sygnał tych urządzeń trafia w głąb ziemi, odbijał się wewnątrz i wraca na górę, po czym jest rejestrowany przez zespół czujników. Po analizie, na podstawie tych danych tworzy się mapy geologiczne, które dają obraz tego, co skrywa ziemia.
- Badania sejsmiczne Biecz 3D, prowadzone na zlecenie ORLEN Upstream przez Geofizykę Toruń mają za zadanie potwierdzić potencjał regionu pod kątem występowania węglowodorów - Maria Balcerzak-Jakubowska, specjalista ds. PR Orlen Upstream.- Badania te mają na celu rozpoznanie szczegółowej budowy geologicznej rejonu – dodaje.
Pozyskane dzięki nim dane sejsmiczne zostaną następnie przetworzone i zinterpretowane. Proces opracowania danych zajmuje od kilku do kilkunastu miesięcy i może potrwać do połowy przyszłego roku.
Rzeczniczka przypomina też, że przecież obszar Karpat jest historycznie związany z poszukiwaniami ropy naftowej i gazu ziemnego oraz eksploatacją złóż. Warto wspomnieć, chociażby odkryte w XIX wieku i przez lata eksploatowane złoże ropy naftowej i gazu ziemnego Biecz.
- Analiza pozyskanych danych dostarczy ekspertom z ORLEN Upstream wiedzy o budowie geologicznej regionu i umożliwi określenie prawdopodobieństwa występowania złóż ropy i gazu na terenie objętym pracami – zapowiada.
Wspomniane, pozyskane dane, pozwolą także na ustalenie lokalizacji ewentualnych otworów poszukiwawczych, które w przyszłości mogłyby potwierdzić występowanie złoża na danym terenie.
- Poszukiwanie i wydobycie węglowodorów to wieloletni proces, a od decyzji o ewentualnym zagospodarowaniu złoża – jeżeli dojdzie do odkrycia – dzieli nas nawet kilka lat – dodaje na koniec.
ZOBACZ KONIECZNIE:
