W Ciężkowicach wkopali się kilometr w ziemię
Prace przy odwiercie prowadzone są od lipca na działce, która bezpośrednio sąsiaduje z otwartym przed rokiem Parkiem Zdrojowym. Do podziemnych pokładów wody dokopano się kilka dni temu na głębokości blisko 1000 metrów.
- Wypływ był samoistny, bez konieczności pompowania mechanicznego. Wydajność ujęcia jest nawet większa niż szacowaliśmy. Wstępne pomiary wskazują na to, że jest to tysiąc litrów na minutę przy samowypływie – mówi Dariusz Zięcina z Urzędu Gminy w Ciężkowicach.
Występowanie leczniczych wód siarczkowych w rejonie Ciężkowic potwierdziły wcześniejsze badania, przeprowadzane na tym terenie m.in. przy okazji poszukiwań ropy i gazu w latach 50 i 60-tych ub. wieku. Z jednego z wykonanych wówczas otworów – na Rakutowej wciąż wypływa woda, której skład uznano za cenny do kąpieli leczniczych, inhalacji gardła, w leczeniu chorób reumatycznych, w zapaleniach nerwów obwodowych, niektórych chorobach skóry oraz do inhalacji w nieżytach górnych dróg oddechowych.
- Woda z ujęcia „Ignacy” posiada większą mineralizację niż ta z Rakutowej. Wygląda i pachnie niemal tak samo, jak tamta, dlatego jesteśmy dobrej myśli i z niecierpliwością czekamy teraz na wyniki badań, które potwierdzą jej właściwości lecznicze. Mają one być znane w najbliższych dniach – dodaje Dariusz Zięcina.
Ciężkowice marzą o uzdrowisku
Do przebadania pod kątem fizykochemicznym trafiły na razie pierwsze, mocno zanieczyszczone próbki wody. Wstępne analizy wskazują na to, że nie ma w niej ropy, przez co proces jej filtracji powinien być łatwiejszy i zdecydowanie mniej kosztowny. Sam odwiert kosztował ponad 10 mln zł. Gmina mogła go wykonać przede wszystkim dzięki pozyskanym środkom zewnętrznym – z Polskiego Ładu i Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Prace przy odwiercie potrwają jeszcze do grudnia. Trzeba wykonany otwór odpowiednio zabezpieczyć i zamontować filtry, które będą wodę oczyszczać. Do przejścia jest jeszcze długa procedura administracyjna, związana z uzyskaniem koncesji na wydobycie wody mineralnej na powierzchnię. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to woda w przyszłym roku zasili urządzenia hydrologiczne w Parku Zdrojowym, wzbogacając ich ofertę o dodatkowe walory zdrowotne. W tym momencie tłoczona jest do nich zwykła woda – z wodociągu.
- Jeżeli badania potwierdzą, że woda z odwiertu „Ignacy” ma właściwości lecznicze, to będzie mieć przełomowe znaczenie dla przyszłości Ciężkowic. Od tego uzależnione są między innymi nasze starania o uzyskanie statusu uzdrowiska – tłumaczy burmistrz Stanisław Kuropatwa.
Gmina liczy także na pozyskanie prywatnego partnera strategicznego, który zdecyduje się wybudować zakład leczniczy z basenem oraz bazą hotelową dla potencjalnych kuracjuszy. Samorząd nie jest w stanie sam takiej inwestycji zrealizować.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Wakacyjna moda prosto z tarnowskiego Burku dlań pań, panów, dzieci [ZDJĘCIA, CENY]
- Julia, "Królowa życia" z Tarnowa, maluje zwłoki i projektuje trumny
- Nowe atrakcje zaledwie pół godziny drogi z Tarnowa. Latoszyn-Zdrój rozwija ofertę
- Które miasta regionu tarnowskiego wyludniają się, a gdzie populacja rośnie? [RANKING]
