Rafał Jankowski, szef Zarządu Głównego NSZZ Policjantów tłumaczy powody protestu.
- Przyczyną naszego sprzeciwu są względy ekonomiczne i wbrew insynuacjom, jest to protest całkowicie apolityczny - można przeczytać w oświadczeniu. Jak pisze Jankowski, protest nie jest także wymierzony we władze, ani w przełożonych, a jego celem jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na pogarszającą się dramatycznie i braki w obsadzie kadrowej, których skutkiem jest przeciążenie obowiązkami pozostałych funkcjonariuszy.
Policjanci domagają się min. in podwyżek o 650 złotych, powrotu do systemu emerytalnego z 31 grudnia 2012 roku (kiedy to funkcjonariusze mogli przechodzić szybciej na emeryturę), jak również wypłacania pełnego wynagrodzenia za nadgodziny i za L4 w pierwszych 30 dniach choroby. Chcą także otrzymywać pieniądze za pełnienie służby w dni wolne od pracy i za nadgodziny, których mają bardzo dużo.
Na razie protest będzie polegał na odstąpieniu policjantów od wypisywania mandatów w sytuacjach, w których pozwala na to prawo.
–Do problemu będziemy podchodzić elastycznie - tłumaczy kom. Grzegorz Gubała, Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ policjantów województwa małopolskiego.
-Jeśli policjanci będą mieli do czynienia np. z ekscesami chuligańskimi czy jazdą samochodem na granicy ryzyka z ewidentnym zagrożeniem życia i zdrowia innych uczestników ruchu, to oczywiście mandat zostanie wypisany - podkreśla.
Jeśli jednak przewinienie nie będzie poważne, policjant może odstąpić od ukarania mandatem i zastosować karę zgodnie z zgodnie z kodeksem pouczenia.
Jak mówi kom. Gubała, funkcjonariusze wydziałów dochodzeniowych będą także prowadzić tzw. strajk włoski polegający na wykonywaniu przez pracowników obowiązków służbowych w sposób skrajnie drobiazgowy, co powoduje blokadę działania instytucji w sposób zbliżony do strajku pasywnego.
Jest on stosowany w celu obejścia przepisów ograniczających w przypadku danej grupy zawodowej prawo do strajku (np. służby mundurowe). Przykładem może być strajk celników, którzy strajkując po włosku kontrolują dokładnie każdy samochód, powodując wielokilometrową kolejkę pojazdów oczekujących na odprawę[1
Od dzisiaj wszystkie komendy oraz radiowozy w całym kraju zostały oflagowane. Jeśli Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji nie zrealizuje postulatów, we wrześniu funkcjonariusze zorganizują w Warszawie manifestację.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program
Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto