WIDEO: Magdalena Kroh nagrodzona medalem Gloria Artis
Autor: Stanisław Śmierciak, Gazeta Krakowska
Sądecki Park Etnograficzny istnieje już cztery dekady. W tym czasie przeniesiono do Nowego Sącza wiele cennych obiektów architektury wiejskiej: chaty, całe zagrody, kościoły, cerkwie, szkołę, dwór szlachecki i karczmę z całej rozległej Sądecczyzny.
To znane w całej Polsce muzeum skansenowskie powstawało dzięki uporowi i wielkiemu zaangażowaniu wielu osób.
Jedną z nich jest ceniona sądecka etnograf Magdalena Kroh. W minioną niedzielę, podczas uroczystej gali, za swoją pracę otrzymała medal ministra kultury i dziedzictwa narodowego "Gloria Artis". Odznaczenie przyznawane za wybitne zasługi dla sztuki i kultury polskiej.
- Kiedy przyjechałam z Warszawy do Nowego Sącza w latach siedemdziesiątych XX wieku, nasz skansen to było tylko kilka chałup - opowiadała Magdalena Kroh. - Ówczesna ul. Kasprzaka, dziś Wieniawy- Długoszowskiego, to była wtedy po prostu wieś. Skansen znakomicie wpisywał się w to otoczenie - wspomina etnograf.
Dawno zniknęły z otoczenia skansenu i z całej rozległej Sądecczyzny chaty pokryte strzechą. Wszędzie piętrzą się murowane domy. A skansen jest ostoją wsi sądeckiej z przełomu XIX i pierwszych dziesięcioleci XX wieku. Etnografowie - wśród nich Magdalena Kroh - zadbali o najdrobniejsze detale. I choćjuż od 10 lat jest emerytką, jednak wciąż wraca do skansenu jak do domu.
- Czuję się tu jak u siebie. Ogromnie mnie cieszy ta szczególna atmosfera, którą udało nam się stworzyć.
W niedzielę dziękowała kolegom z Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu za wspólne lata pracy. - To był przepiękny okres w moim życiu - mówiła.
Gratulacjom i podziękowaniom nie było końca. Z serdecznymi uściskami przybyli zaprzyjaźnieni muzealnicy z całej Polski oraz ze Starej Lubovni na Słowacji.