Wielkich ptaków było na początku w Moszczenicy dziewięć, teraz została tylko jedna, 15-letnia samica Felcia. Strusie wszystkim kojarzą się głównie z jajami.
Takie jajo „mieści” w sobie około 28 jajek kurzych, waży - 1,5 kg. Można z niego zrobić omlet dla dziesięciu osób.
Jajo można ugotować na twardo. Zajmuje to 90 minut. - Są bardzo delikatne, nie zawierają cholesterolu. Mają za to dużo wartości odżywczych. Skorupy wykorzystuje się również w zdobnictwie, jubilerstwie - zachwala Anna Jędrusiak.
Pani Anna mówi, że nigdy nie próbowała zrobić jajka na miękko. Te, które gotowała, przypominają jej w smaku te od gęsi. W jej kuchni powstawała też jajecznica.
- Nie jestem wielką zwolenniczką akurat tej potrawy - opowiada. - Jak się jednak doda do jajka kiełbaski czy cebulki, to da się zjeść - stwierdza rozbawiona.
Takie jajo, można oczywiście też włożyć do świątecznego koszyczka. Najlepiej w formie pisanki. Oczywiście pod warunkiem, że koszyczek będzie sporej wielkości.
Strusie to nie tylko jaja, ale przede wszystkim mięso. W Polsce ciągle jeszcze jest zbyt mały popyt na nkie. Powód? Wysoka cena, nawet 60 złotych za kilogram.
Zapewnia, że warto tyle wydać.
- Mięso ma bardzo mało cholesterolu i tłuszczu, ale dużo białka i żelaza. Poleca się je sportowcom, alergikom, osobom z anemią i chorobami układu krążenia. W smaku przypomina drób, choć czuć też aromaty dziczyzny. Wygląda jednak jak wołowina - mówi pani Anna.
Można z niego przygotować steki, zrazy, zupę, gulasz czy kotlety mielone.
Mięso jest właściwie tylko w udach ptaka. Ewentualnie szyja nadaje się na to, żeby zrobić z niej zupę.
WIDEO: Wielkanocna Zbiórka Żywności
Źródło: NTL Radomsko Sp. z o.o./x-news