https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samobójstwo ucznia - nie ma podstaw do ukarania nauczycielki

Paweł Szeliga
Pogrzeb Pawła R.
Pogrzeb Pawła R. fot. Izabela Frączek
Rzecznik dyscyplinarny Małopolskiego Kuratorium Oświaty nie znalazł podstaw do ukarania nauczycielki ekonomii Zespołu Szkół Zawodowych w Grybowie. W kwietniu postawiła ona jedynkę 19-letniemu Pawłowi R., uniemożliwiając tym samym przystąpienie do egzaminu zawodowego i matury. Chłopak popełnił samobójstwo.

Sposób oceniania i treść pisemnego sprawdzianu, który nauczycielka przygotowała dla Pawła R., przeanalizowali dwaj wizytatorzy z Krakowa, którzy przybyli do grybowskiej zawodówki. Nie dopatrzyli się rażących błędów, świadczących, że niedoszły maturzysta został źle oceniony czy złośliwie potraktowany.

- Nie ma podstaw do postawienia nauczycielce zarzutu, że sposobem oceniania przyczyniła się do śmierci 19-latka - podkreśla Stanisław Szudek, dyrektor delegatury Kuratorium Oświaty w Nowym Sączu.

Żadnego zarzutu nie postawiła dotychczas nauczycielce gorlicka prokuratura, wyjaśniająca samobójczą śmierć nastolatka.
- Przesłuchaliśmy dziesiątki osób, w tym kolegów, nauczycieli i rodzinę zmarłego - zapewnia Tadeusz Cebo, prokurator rejonowy w Gorlicach. - Prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu sprawa zostanie zamknięta. Jak się zakończy i pod jakim kątem była prowadzona, tego prokurator nie chce ujawnić.

Dyrektor grybowskiego ZSZ Lesław Tarasek broni nauczycielki, która uczy w jego szkole od 10 lat. Jak twierdzi, bardzo przeżyła śmierć swojego ucznia, ale po przerwie wakacyjnej wróciła do pracy. Nie przerwała jej zresztą zaraz po tragedii, która wydarzyła się tuż przed zakończeniem roku szkolnego przez klasy maturalne. Z powodu wakacji nie było potrzeby zawieszenia jej w wypełnianiu obowiązków służbowych na czas postępowania wyjaśniającego wizytatorów.

- Jest bardzo wymagająca, ale sprawiedliwa - zauważa dyrektor. Dodaje, że wszyscy nauczyciele pracują pod presją i biorą na siebie odpowiedzialność za oceny wystawiane uczniom.

- Bywa, że ktoś, kto dostanie jedynkę, grozi, że się zabije - zaznacza Lesław Tarasek. - Nie ulegamy jednak takiemu szantażowi. Ocena ma być sprawiedliwa, nawet jeśli jest bolesna.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
temida
Panie Tarasek jak pan moze opowiadac o tej osobie w superlatywach.Powinna miec zabroniony ta sprawiedliwa kontakt z mlodzieza.Zdawalem mature 40 lat temu,Nauczyciele przedwojenni elita.Kazdy mial szanse.Ta osoba nie moglaby juz nigdy uczyc panie Tarasek
G
Greg
U mnie w szkole średniej zawsze mówili, że szkoła ta nie jest obowiązkowa, tzn. możesz ją ukończyć ale nie musisz. Jeżeli ów uczeń nie był w stanie opanować materiału to zgodnie z systemem oceniania powinien był dostać ocenę niedostateczną. Nie ma w państwie polskim obowiązku dopuszczania do matury, jak i nie ba obowiązku zdawania matury. Co do samego samobójstwa to jest kwestia dosyć złożona i wynikająca z fatalnej konstrukcji psychicznej tegoż ucznia. Ale teraz porady psychologiczne są już nie na miejscu i szkoda czasu na analizy.
j
just
Nauczyciel boi sie postawic jedynkę,bo uczeń szantażuje go samobojstwem! Paranoja prowadząca do pajdokracji.Za moich czasów nikt się nie wieszał z powodu słabych wyników w nauce ,tylko brał się do roboty.
Współczuję zarówno rodzicom ucznia jak i też nauczycielce.
f
ff
Mam nadzieję, że tej nauczycielce też kiedyś wysiądzie psychika i skończy jak ten chłopak :) Pozdrawiam tą nauczycielkę
u
uczennica
To jest nie do pomyślenia że ta nauczycielka może uczyć nadal! Czy ona nie ma sumienia??heh a dyrektor?? jego wypowiedz mnie rozśmieszyła...juz nie miał co powiedzieć...ehhh pewnie kiedyś los się im odpłaci....
u
uczeń
Oczywiście, że zawsze jest winien nauczyciel. Nawet jak komuś nie chce się chodzić do szkoły i bywa w niej rzadko, nawet, kiedy nie chce mu się niczego nauczyć na te nędzne 30%. Wkurza mnie głupota takich ludzi jak Ty, mentalności rodem z PRL-u, którzy winą za swoje lenistwo, nieuctwo albo brak zdolności obarczają innych. Taka polska specjalność.
P
Piotr
i tyle w tym temacie....
g
gość
na pewno nie jedynkę , pewien profesor powiedział że jeśli uczeń nic nie umie nawet na dwoje to nie on jest winien tylko nauczyciel który nie umie tej wiedzy przekazać . Jest wolność słowa i ja twierdzę że przyczyniła się do śmierci chłopca .
G
Gość
Nie masz pojęcia o sprawie to się nie wypowiadaj. Jaką ocenę postawiłbyś uczniowi, który miał 6 niedostatecznych i jedną pozytywną. Poza tym szansę miał i jej nie wykorzystał. Pozdrowienia z Grybowa.
R
Ruppert
Obserwując w ciągu wielu lat swojej nauki w charakterze ucznia a potem studenta podejście większości pedagogów do ŻYWYCH LUDZI - uczni, którzy w różny, bardzo odmienny sposób przeżywają swoje sukcesy lub porażki, zauważyłem u większości z nich BRAK głębszego zainteresowania strukturą psychiczną ucznia.
Szablonowe, pozbawione "ciepła" odpytywanie z materiału stanowi normę w zachowaniu większości nauczycieli- cóż z tego, ze mają wiedzę i staż kiedy nie mają empatii i serca dla egzaminowanego!
g
gość.
Też twierdzę że to nie sprawiedliwe , ma na sumieniu tak młode życie bo gdyby dała mu szanse to by żył . Najwyżej nie zdał by matury i mógłby zdać za drugim razem , nie twierdze że wszyscy nauczyciele są jednakowi ale znam szkoły gdzie się ocenia niesprawiedliwie lecz nie można się odezwać bo dziecko ma przechlapane. Dziecko nauczyciela może dostać faje i do dziennika się nie wpisze bo niby miało zły dzień , a jak inny uczeń ma to odebrać on nie może liczyć na łaskę . Nadal twierdze że ta nauczycielka powinna być odsunięta od pracy z młodzieżą już dość krzywdy wyrządziła .Przecież dyrektor na swoich nauczycieli nie będzie najeżdżał i będzie jej bronił. Szkoda chłopca mógł żyć [*]
j
ja
Wiadomo jak zawsze wszystko było bez zarzutu, nikt nie czuje się winny, a oceny są sprawiedliwe. Sprawiedliwe??? Ciekawe ilu nauczycieli wystawia sprawiedliwe oceny i tak samo traktuje wszystkich uczniów. To są jednostki
Szkoda chłopaka :(
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska