Samochód osobowy leżał na dachu w głebokim korycie potoku. Nocny wypadek w Limanowej

FLESZ - Możemy jeździć bez prawa jazdy

Samochód osobowy marki subaru wpadł do potoku płynącego w głębokim wąwozie o stromych brzegach niemalże na granicy miasta Limanowej i wsi Mordarka w gminie Limanowa. Informacja o tym wypadku na ul. Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej dotarła do strażaków kwadrans przed godziną dwudziestą.

Dotarcie na miejsce wypadku nie zajęło limanowskim strażakom zbyt wiele czasu. Siedziba Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej usytuowana jest bowiem przy tym trakcie i to blisko granicy miasta oraz gminy.

Najważniejszym ustaleniem, jakie poczynili ratownicy na miejscu przykrego zdarzenia, było stwierdzenie, że kierowca samochodu leżącego kołami do góry w nurcie potoku, wyszedł z opresji bez poważnych obrażeń.

Drugim ważnym ustaleniem było to, że sprzęt jakim dysponuje limanowska jednostka PSP nie pozwala na wydobycie rozbitego samochodu z potoku na drogę.

Jedyny w powiecie limanowskim ciężki wóz bojowy z podnośnikiem hydraulicznym o dużym udźwigu ma Ochotnicza Straż Pożarna w Laskowej więc właśnie tę jednostkę skierowano, jako wsparcie, do nocnych działań na ul. Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej.

Akcja strażaków na miejscu wypadku trwała kilka godzin. W tym czasie występowały poważne utrudnienia w ruchu na drodze powiatowej łączącej Limanową, przez Męcinę i Marcinkowice, z Chełmcem w powiecie nowosądeckim.

Przyczyny i okoliczności wypadku ustala policja.