- Szybko zdobyta bramka otworzyła ten mecz - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener gospodarzy Tomasz Kafarski.
- Dzięki temu do ostatniej minuty mieliśmy niesamowite widowisko. Rzadko dochodzi do tego, że w meczu pada osiem goli, zwłaszcza że sytuacji do strzelania bramek było trzy razy więcej - dodał.
- Musimy na chłodno ocenić ten pojedynek, bo dwukrotnie prowadząc, powinniśmy zachować się bardziej odpowiedzialnie. Gole na 3:2 oraz 4:4 były niemal identyczne i spokojnie mogliśmy ich uniknąć. Tempo meczu było mordercze, dlatego moim zawodnikom należą się podziękowania za to, że je wytrzymali i cały czas walczyli o komplet punktów - podsumował.
Teraz jest średniakiem
Piłkarze z miasta nad Dunajcem zajmują obecnie czternaste miejsce w tabeli, przedostatnie bezpieczne. Sandecja zgromadziła dotąd 15 punktów, na które składają się cztery zwycięstwa, trzy remisy i sześć porażek. Bilans bramkowy jest ujemny i wynosi 17 strzelonych goli i 22 stracone.
Dość napisać, że rok temu po trzynastu kolejkach „Biało-czarni” mieli w swoim dorobku 24 punkty i byli wiceliderem. Stal, najbliższy rywal drużyny trenera Kafarskiego, była wówczas dwunasta.
- Wiemy o tym, że nasza sytuacja w tabeli nie jest najlepsza. Chcemy wygrywać, zbierać kolejne punkty i wierzymy, że tak się niebawem stanie - powiedział pomocnik Sandecji Radosław Kanach.
- Ciężko pracujemy na treningach, wiemy w jakim kierunku zmierzamy - dodaje 20-latek.
W piątek w Mielcu
Dziś, o godzinie 19, ekipa z miasta nad Dunajcem zmierzy się na wyjeździe z mielecką Stalą. Piłkarze trenera Dariusza Marca (jego asystentem jest Janusz Świerad, który prowadził do niedawna czwartoligowe rezerwy Sandecji - przyp. red.) plasują się na czwartym miejscu w ligowym zestawieniu, ale mają jeszcze jedno zaległe spotkanie z Odrą Opole. Zespół z Podkarpacia uzbierał dotąd 22 punkty, o siedem więcej niż sądeczanie, będzie zatem wymagającym rywalem dla Sandecji. Stal w ostatnich kolejkach pokonała 3:1 GKS 1962, przegrała z Radomiakiem w Radomiu 0:2 oraz okazała się lepsza od GKS-u Bełchatów triumfując 1:0.
Najlepszym strzelcem mielczan są obecnie Bartosz Nowak i Adrian Paluchowski, mający w dorobku po cztery gole. Drugi z zawodników, 32-letni atakujący, ma za sobą występy w Legii Warszawa. W stolicy występował wiosną sezonu 2008/2009 i jesienią 2009/2010, gdy w 16 meczach ligowych zanotował pięć trafień. Później jego kariera znacząco przyhamowała.
Stal radzi sobie bardzo dobrze zwłaszcza u siebie, gdzie odniosła pięć zwycięstw, raz zremisowała i raz przegrała. Bilans bramkowy rywala Sandecji na własnym boisku wynosi 11:5. Ostatni raz mielczanie stracili punkty u siebie 18 września, gdy ulegli GKS Tychy 1:2.
W poprzednim sezonie w starciu obu ekip najpierw sądeczanie wygrali u siebie 2:0 (gole Macieja Małkowskiego i Mariusza Gabrycha), by w rewanżu bezbramkowo zremisować z tym przeciwnikiem.
Jak będzie teraz? Jedna i druga drużyna potrzebują punktów, ale pozostaje otwarte pytanie, kto pierwszy odważy się zaatakować i odkryć się.
- Tak przez lata zmieniały się koszulki piłkarzy Cracovii. Zdjęcia
- Koszulki Wisły. Tak zmieniały się przez lata ZDJĘCIA
- Najpiękniejsze piłkarki świata [ZDJĘCIA]
- Niezwykłe oprawy kibiców Wisły na meczu z Cracovią
- Andreea Hanca, żona piłkarza Cracovii, wykonała piękny gest
- Rekordowy Bieg Trzech Kopców, tysiące biegaczy na trasie
