Kraków: fałszywy policjant molestował 16-latka
Aleksandra J. była sekretarką w Collegium Medicum UJ. Mogła dysponować uczelnianą gotówką i kartą do bankomatu, by dokonywać zakupów dla uczelni. Faktury musiały być dokładnie opisane, musieli je też zaakceptować jej szefowie.
W pewnym momencie okazało się, że coś z fakturami jest nie w porządku. Właściciel jednej z firm zażądał przyśpieszenia rozliczenia za swoją pracę. Z faktury wynikało, że została zapłacona gotówką. Jednak po dokładnych oględzinach okazało się, że podpis na niej nie jest oryginalny. Sprawdzono kolejne dokumenty i okazało się, że to skany faktur wystawianych przez dostawców, ze zmienioną treścią i podrobionymi podpisami.
Aleksandra J. będzie odpowiadać z wolnej stopy.
Wybieramy Ludzi Roku 2011. Zobacz listę kandydatów i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!