Shell w Krakowie rośnie jak na drożdżach
- To kolejny kamień milowy w historii naszej firmy – tak Grzegorz Mucha, nowy dyrektor generalny Shell Business Operations w Krakowie, mówił 28 lutego o pokonaniu „magicznej” granicy zatrudnienia.

Stanowisko szefa SBO objął w styczniu. W Krakowie się urodził, w Krakowie studiował (jest absolwentem Finansów i Bankowości na Uniwersytecie Ekonomicznym), w Krakowie pracuje. Do Shell Business Operations dołączył w 2009 roku.
- W dziale, w którym wtedy pracowałem, było 50 osób. Dzisiaj jest ich 1000 – wspominał w styczniu, gdy obejmował nowe obowiązki. Wcześniej piastował liczne stanowiska managerskie w międzynarodowych zespołach. Od 2017 roku był również członkiem Center Leadership Team w krakowskim SBO, a jednocześnie zarządzał międzynarodowym zespołem w Polsce, Malezji i na Filipinach.
- Pracownicy i ich kompetencje są najważniejszym zasobem naszej firmy. Cieszę się, że w Shell - tak samo zresztą jak dla mnie - podstawową wartością są ludzie, a troska i wspieranie ich rozwoju są zawsze na pierwszym miejscu – mocno podkreślił nowy szef krakowskiego SBO.
Shell w Krakowie zakotwiczył w 2006 roku (wtedy w zabierzowskim Business Park). W 2017 roku firma przeniosła się na Ruczaj, wynajmując powierzchnię biurową w nowoczesnych biurowcach przy ul. Czerwone Maki. Gdy przeprowadzała się na południowy-zachód Krakowa na pokładzie było 2500 najwyższej klasy specjalistów. Po 5 latach ich liczba się podwoiła.
Shell Business Operations – jedno z 5 na świecie
Tak zaawansowanych centrów Grupy Shell, jak krakowskie SBO, jest tylko pięć na świecie. W Europie tylko jedno – właśnie w stolicy Małopolski. Pozostałe cztery znajdują się w Azji.
- W Krakowie mamy 12 linii biznesowych. Część z nich to oczywiście tradycyjne działy zajmujące się np. finansami, obsługą klientów, zakupami, komunikacją, ale mamy również takie zespoły, w których są geolodzy, petrofizycy, czy geofizycy – podkreśla dyrektor Grzegorz Mucha.
Firma to ludzie
- Jesteśmy dobrym pracodawcą, takim, który oferuje wiele możliwości rozwoju i to w bardzo różnych specjalizacjach – zapewnia Patrycja Oleksik-Śmietana, dyrektorka ds. rekrutacji w Shell Business Operations. I nie ma w tym krzty przesady, a najlepiej o tym świadczy choćby liczba zatrudnionych w stolicy Małopolski.
Choć Shell osiągnął już „magiczny” pułap cały czas poszukuje nowych pracowników. W tej chwili jest około 150 wakatów. Pracę można znaleźć w działach obsługi klienta, finansów, zakupów, a także zasobów ludzkich. - Chętnie zatrudnimy również specjalistów, którzy posiadają bardzo niszowe kompetencje, np. petrofizyków, geofizyków, geologów, czy inżynierów złóż.
Shell pragnie również powitać na swoim pokładzie prawników ze specjalizacjami w zakresie nowoczesnych technologii oraz praw autorskich. Poszukiwani są też specjaliści zajmujący się ochroną danych, a także doradcy do spraw komunikacji.
Sustainable Energy i Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie
Sustainable Energy – to nowy kierunek na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie, który powstał we współpracy z Shell. Dwusemestralne studia podyplomowe, prowadzone w języku angielskim, mają przygotować specjalistów w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, dekarbonizacji biznesu oraz transformacji energetycznej.
W tym miejscu warto wspomnieć, że krakowski oddział Shell już od 2007 roku współpracuje z Uniwersytetem Ekonomicznym. Około 25 procent jego pracowników, to absolwenci tej szacownej uczelni ekonomicznej. Nowy kierunek oznacza więc nie tylko szeroko otwarte drzwi do SBO, ale także w świat najnowocześniejszych technologii.
- Z kierunkiem tym, absolutnie pionierskim, wiążemy duże oczekiwania. Mam nadzieję, że okaże się wielkim sukcesem – nie ukrywa Patrycja Oleksik-Śmietana.
Przypomina również o programach stażowych, które co roku organizuje Shell. Tegoroczny będzie jubileuszowy. - To już 10. edycja. Co roku zapraszamy studentów i absolwentów uczelni wyższych, aby zobaczyli jak wygląda praca w takiej korporacji jak Shell – zaznacza dyrektorka. W tym roku, między lipcem a wrześniem, firma zamierza zaprosić do siebie ponad stu studentów.
Jakie są efekty tego programu? Z ponad 550 osób, które brały w nim udział, ponad połowa pozostała w krakowskim SBO.
Shell, kobiety na stanowiskach i 65 narodowości
Barbara McCloskey, dyrektorka HR w krakowskim Shell Business Operations, przypomniała z kolei, że ponad 20 procent załogi stanowią obcokrajowcy, którzy reprezentują 65 narodowości. - 68 procent załogi stanowią kobiety, które dzierżą 60 procent stanowisk menegerskich – dodała. Firma otwarta jest również na osoby z niepełnosprawnościami - w tej chwili jest ich 56.
- Z wielkim szacunkiem podchodzimy do wszystkich zatrudnionych. Bardzo ważnym aspektem naszej działalności jest też troska o zdrowie i bezpieczeństwo, a także o psychiczny i fizyczny dobrostan pracowników – zaznacza Barbara McCloskey.
Firma pochwaliła się również, że od stycznia rozszerzyła świadczenia dla rodziców. Urlopy te wynoszą 9 tygodni i są płatne. Przy tej okazji wspomniano, że coraz chętniej opiekę nad dziećmi przejmują ojcowie. - W 2020 roku na takie urlopy zdecydowało się 114 ojców. W tym roku już 14 – przypomniano.

Floratorium – Future of Work
Floratorium – tak w Shell Business Operations zwany jest pokój, który wypełnia odpowiednio dobrana roślinność, a oświetlają go specjalne lampy.
- Rośliny oraz światłoterapia pozytywnie wpływaja na nastrój oraz samopoczucie. Światło imitujące promienie słoneczne wspomaga produkcję hormonów odpowiadających za samopoczucie, a rośliny obniżają poziom stresu. Floratorium pozwala zanurzyć się w atmosferze odpoczynku i spokoju – przekonuje Joanna Gaworecka-Michnal, menadżerka ds. zarządzania biurem w SBO. - Robimy to po to, aby w Shell pracowało się jeszcze przyjemniej i w jak najlepszej atmosferze.
Innowacyjny pokój, jak podkreśla firma, powstał jesienią 2022 roku. Można w nim pracować, umówić się na spotkanie robocze, albo po prostu usiąść z filiżanką kawy. Nic więc dziwnego, że cieszy się sporą popularnością.
Floratorium to jeden z elementów koncepcji „Future of Work”. To jednocześnie próba szukania odpowiedzi na pytania jak po pandemii ma wyglądać praca (w biurze, hybrydowa, a może zdalna) oraz w jaki sposób powinny zostać zorganizowane biura.
W Shell próbą odpowiedzi na te pytania jest specjalne piętro testowe. Tutaj pod uwagę brane są nie tylko indywidualne, ale także zespołowe potrzeby pracowników, oczywiście nie zapominając o tych firmowych.
- Pracownicy oraz goście, którzy do nas przyjeżdżają, na tym piętrze mogą nie tylko zobaczyć, dotknąć, ale także przetestować rozwiązania dostępne w naszym biurze. Jeżeli któreś z nich się spodoba, zostanie wprowadzane na szerszą skalę – dodaje Joanna Gaworecka-Michnal. - Biuro jest naszym drugim domem, więc chcemy, aby nasi pracownicy czuli się w nim bardzo dobrze.
Shell przypomina, że jego biura w stu procentach są zasilane zieloną energią. Firma wspiera również pracowników w drodze do elektromobilności oferując m.in. 8 punktów do ładowania samochodów elektrycznych (są nieodpłatne, także dla gości). Pracownicy są też zachęcani do jazdy np. na rowerze. Wszystko w trosce o zrównoważony rozwój.
Kiedy 6000 osób w krakowskim Shellu?
- Tego nie wiemy. Na pewno jednak w Krakowie ostatniego słowa jeszcze nie powiedzieliśmy – zapewnia dyrektor Grzegorz Mucha.
Pewne jest za to, że z okazji zatrudnienia 5000 pracownika w Shell Business Operations będzie specjalny tort.
