Mistrz Polski sezon 2017/18 zaczął niezbyt udanie, bowiem w starciu o Superpuchar przegrał w Grotem Budowlanymi Łódź. W lidze natomiast na razie wszystko idzie zgodnie z planem - po dwóch kolejkach ma na koncie dwa efektowne zwycięstwa i zajmuje 1. miejsce w tabeli.
Trzeba jednak zaznaczyć, że głównemu faworytowi rozgrywek ekstraklasy przyszło się zmierzyć z rywalami, którzy aktualnie zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli: Poli Budowlanymi Toruń i Treflem Proximą Kraków. O ile w pierwszym starciu emocji praktycznie nie było, to w drugim ekipa spod Wawelu trochę postraszyła w trzeciej partii (było 22:22, skończyło się wygraną Chemika 25:22). Mistrzynie Polski w sześciu dotychczasowych setach straciły 109 punktów, czyli średnio tylko 18 na set.
Faworytem niedzielnego meczu oczywiście będą gospodynie. Lista atutów tego zespołu jest długa. W składzie są m.in. trzy zawodniczki z Serbii, które niedawno zdobyły mistrzostwo Europy, a na początku sezonu błyszczy zwłaszcza środkowa Stefana Veljković (MVP meczu w Krakowie). W kadrze jest też m.in. najlepsza zawodniczka polskiej ekipy na wspomnianym Eurvolley - Malwina Smarzek, a także Natalia Mędrzyk, której talent rozwinął się, gdy grała (jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Kurnikowska) w latach 2013-2016 w Muszynie.
Drużyna „Mineralnych” po dwóch kolejkach na koncie ma 3 pkt i plasuje się na 8. pozycji w 14-zespołowej stawce. Oba mecze były zacięte, a rozstrzygnęły się w tie-breakach. Najpierw było zwycięstwo w Dąbrowie Górniczej, a tydzień temu porażka u siebie z ŁKS-em Commerceconem Łódź. Najwięcej punktów dla zespołu trenera Bogdana Serwińskiego zdobywały Aleksandra Wójcik i Monika Bociek.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU