https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Silny Człowiek Ziemi Limanowskiej 2014". Kto nim zostanie? [GŁOSOWANIE]

Bożena Wojtas-Cisak
Ruszamy z pierwszą edycją plebiscytu "Silny Człowiek Ziemi Limanowskiej". Konkurs organizowany jest przez "Gazetę Krakowską" i portal naszemiasto.pl. Dobór nominowanych osób nie był łatwy. Pod osąd Czytelników oddajemy 10 kandydatów, którzy naszym zdaniem mają największy wpływ na bieg zdarzeń w naszej małej ojczyźnie.

"Silny Człowiek Ziemi Limanowskiej 2014" [ZOBACZ KANDYDATÓW]

„Silny Człowiek Ziemi Limanowskiej 2014“ [REGULAMIN]

Na naszych oczach zmieniają rzeczywistość w regionie. To ludzie, którzy przyczyniają się do jej rozwoju i budowania pozytywnego wizerunku. Ci, których wytypowaliśmy są bez wątpienia znani naszym Czytelnikom. Zastanawiamy się, komu przyznają palmę pierwszeństwa, kto jest owym "Silnym Człowiekiem Ziemi Limanowskiej".

Wśród nominowanych są lokalni politycy, biznesmeni, społecznicy i działacze sportowi. Obok publikujemy zdjęcia wszystkich nominowanych w plebiscycie. Kandydatów ułożyliśmy alfabetycznie, aby uniknąć posądzeń o jakiekolwiek preferencje. Lista nazwisk dostępna jest również w serwisach www.gazetakrakowska.pl oraz www.naszemiasto.pl. Jest czas do namysłu i wyboru.
Zaskoczenia naszym typowaniem nie ukrywał Mateusz Wroński, który jest znanym działaczem społecznym i sportowym w regionie. Największy rozgłos zyskał współorganizując Międzynarodowy Bieg Górski "Limanowa Forrest", który co roku ściąga do Limanowej setki biegaczy-amatorów i zawodowców - z całej Polski. Limanowianin zastanawiał się, czy zasługuje na takie wyróżnienie. Skromnie przyznał, że jest mu miło, że ktoś go dostrzegł. - Od ponad 20 lat działam społecznie i traktuję to jak powołanie, nigdy nie oczekuję, że będę mieć z tego jakieś nagrody- podkreśla Mateusz Wroński.- Robię to, bo czuję, że tak trzeba.

W podobnym tonie wypowiedział się Mieczysław Joniec, przedsiębiorca z Tymbarku, który prowadzi działalność charytatywną i sportową w lokalnym środowisku. - Uważam, że nie robię nic nadzwyczajnego, więc jestem zaskoczony nominacją - przyznaje.- Życie nauczyło mnie pokory, ciężkiej pracy i dzielenia się tym, co mam, z potrzebującymi - dodaje.

Mile zaskoczona nominacją była również Teresa Zabramny, prezes Limanowskiej Akcji Charytatywnej, którą cenimy za działalność na rzecz chorych i potrzebujących. - Głosowanie na mnie będzie docenieniem pracy wszystkich osób związanych ze stowarzyszeniem - podkreślała Teresa Zabramny.

Głosować na swojego faworyta można za pomocą kuponów zamieszczanych od dziś (patrz str. 6) do 18 kwietnia na łamach naszej gazety i poprzez SMS-y. Na jednym kuponie można głosować tylko na jedną osobę z listy. Wskazanie większej liczby spowoduje, że głos będzie nieważny. Wypełnione kupony należy do 23 kwietnia 2014 r. dostarczyć do Polskapresse Sp. z o.o. Oddział Prasa Krakowska, al. Pokoju 3, 31-548 Kraków. Nadesłane po tym terminie nie będą uczestniczyły w głosowaniu.

Głosowanie poprzez zakup e-wydania "Gazety Krakowskiej" dokonuje się poprzez przesłanie SMS na numer 72355 (koszt 2,46 z VAT). W treści należy wpisać CZLOWIEKLI. oraz numer kandydata. Termin głosowania SMS-owego upływa 25 kwietnia 2014 r. o godz. 23:59:59. Instrukcja głosowania oraz regulamin plebiscytu są dostępne na naszych stronach internetowych.

Ogłoszenie wyników naszego plebiscytu i uhonorowanie zwycięzców nastąpi na łamach "Gazety Krakowskiej" i podczas uroczystej gali. Zwycięzcą zostanie osoba, która uzyska największą liczbę głosów (będącą sumą z głosowania na kuponach i SMS-ach). Kandydaci, którzy uzyskają miejsca od 2. do 5. według otrzymanej liczby głosów, otrzymają pamiątkowe statuetki i wyróżnienia.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dagmara
Jutro zgłoszę oficjalnie zażalenie do redaktora naczelnego na przeprowadzone głosowanie sms-owe.Otóż tuż przed północom z ciekawością weszłam na głosowanie, aby zobaczyć na pozycje mojego kandydata, a tu nagle widzę czary mary, co niektórym w kilku sekundach wskakiwało po 240 sms (tak było np. z Witoldem Kochanem na Sądeczaninie) lub ok 500 z Panem Jańczykiem w Limanowej). Jeżeli informatycy mogą działać w ten sposób to jaki jest sens przeprowadzania tego typu plebiscytu Panie Harpula ?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska