Skarbonka, do której od 35 lat zbierane są datki na renowację zabytków, zniknęła jesienią ubiegłego roku. Usunięto ją z pękniętą szybą, uszkodzoną przez wandala, który w nią kopnął. Stało się to krótko po jej powrocie z naprawy - po tym, jak ktoś nadtłukł jej szybę kamieniem.
Skarbona jest więc znowu naprawiana, a nawet więcej - modernizowana. Zyskuje m.in. nowe szyby, laminowane, grubsze i odporniejsze na uderzenia. Funduje je firma Pilkington, a zamontuje - też jako sponsor - krakowska firma Bobicki, która od kilkunastu lat zajmuje się naprawami skarbony.
Datki do skarbonki zbiera Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa. Dyrektor biura SKOZK Maciej Wila-mowski zapowiada, że wróci ona na swoje miejsce na Rynku w połowie przyszłego tygodnia. - A gdy już tam stanie, będziemy szukać miejsca dla następnej, bardzo podobnej, tylko większej skarbonki - dodaje dyr. Wilamowski.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+